Witam wszystkich serdecznie. Cóż zacznę od tego iz od 3 miesieęcy jestem mlodym mezem... nie mamy gdzie mieszkać, oprocz kąta u moich rodziców. Ale teraz konkrety:
moja żona mieszkala z rodzicami. Jej mama zmarła 5 lat temu został tylko ojciec z ktorym nie ma kontaktu, na działce należacej do jej babci. Jej mama to corka babci. Gdy jeszcze babcia zyla mama mojej zony zaczela budowac dom na dzialce babci... jednak bez potrzebnego pozwolenia na budowe. Zostala nalozona kara ale pozniej zaplacono ją. Babcia zmarła, dziadek tez nie zyje od dawna... Po dziadku byl zrobiony spadek i wtedy babcia dostala po nim polowe i jeden wujek polowe. W chwili obecnej posiada on 1/4 calosci. Chcielibysmy to wyprostowac wszystko ale nie mamy pojecia jak cokolwiek ruszyc i od czego zaczac... Babcia miala 8 dzieci, z czego druga corka tez zmarla choc nie bylo z nia zadnego kontaktu od 25 lat. Wiem ze maz zyje i ma jakies dwoje dzieci mieszkajace w Anglii. Reszta niby by sie zrzekla jakby cos... POMOCY...