Problem z Bankiem
Mam taki problem.Rok temu zmarł mi tato.Zostawił 8800 zł długu w banku.Do tego naliczono mi odsetki 1200zl.Spadkobierców jest dwóch.Mamy postanowienie sądowe o przyjęciu spadku.Z drugim ze spadkobierców nie utrzymuję kontaktu-nie mieszka zresztą w tej samej miejscowości.Cały dług-łącznie z odsetkami spłaciłam.Po spłacie chciałam zamknąć rachunek ojca.I tu problem.Pani w banku oświadczyła ,że aby zamknąć rachunek potrzebny jest także podpis drugiego spadkobiercy.Co nie jest możliwe. Po dwóch latach konto podobno samo wygasa.Nie chciałabym aby zostały mi naliczone jakieś dodatkowe opłaty typu-prowadzenie konta czy coś takiego.Czy spłacając całe zadłużenie nie mam prawa sama zamknąć rachunku taty?? Przecież nie ma tam ani pieniedzy,ani długu.Czy nie wystarczy podpis jednego ze spadkobierców???
|