Cytat:
Napisał/a natalie-s1959 @Lwikar
A po co te pytania? Przecież pytająca podkreśliła, że spadkobiercy pierwszej kolejności właśnie po to chcą przyjąc spadek z dobrodziejstwem inwentarza, by nie obciążać licznej dalszej rodziny. |
Pytań to ja mam całą masę bo to nie jest prosta sprawa nawet przy przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza.
Pytająca napisała że długi przewyższają wartość aktywów - a stąd pierwszy mój odruch - że taki spadek (ja na jej miejscu) bym odrzucił.
Skoro spadkobiercy nie znają dalszej rodziny ale spodziewają się że wierzyciele mogą wykazać więcej determinacji do tych poszukiwań to rozmumiem że chcą tej dalszej rodzinie oszczędzić problemów.
W tej sytuacji moja rada jest taka:
Wystarczy że tylko jeden ze spadkobierców przyjmie spadek a pozostali powinni go odrzucić. W ten sposób spadek nie przejdzie na dalszą rodzinę. Cały spadek przejdzie wtedy (skumuluje się) tylko na jednego spadkobiercę.
Czyli trzeba zdecydować która z tych osób "poświęci się" i przyjmie spadek z dobrodziejstwem inwentarza: Matka / Córka-1 / Córka-2 / Dziecko-córki-2.
Spadkobierca który spadek przyjmie powienien mieć jak najmniej własnego majątku czyli być najbiedniejszy z tej grupy spadkobierców - w ten sposób
ewentualną egzekucję długów ograniczamy jak najbardziej do samej masy spadkowej. Niestety egzekucja długów spadkowych obejmuje "automatycznie" także cały majątek osobisty spadkobiercy, czyli nawet majątek który nie pochodził z masy spadkowej (nawet wynagrodzenie za pracę lub świadczenia emerytalne) dlatego spadkobierca który zdecyduje się przyjąć taki spadek ("zgniłe jajo") ale nie chce tracić własnych pieniędzy to niestety po prostu nie powienien mieć własnych pieniędzy, oszczędności ani nieruchomości - ALBO wręcz przeciwnie powienien mieć przygotowane pieniądze w takiej ilości aby jak najszybciej po sporzadzeniu spisu inwentarza dobrowolnie spłacić długi (maksymalnie do wartości "aktywów" spadku wykazanych w spisie inwentarza) a wtedy uniknie przymusowej egzekucji długów i problem spadku zostanie zamknięty.
P.S.
A może kredyt był ubezpieczony od śmierci?
Sprawdź w umowie kredytu czy jest wymieniona kwota składki ubezpieczeniowej.