Witam wszystkich,
Mamy z mężem duży problem

((
Mąż prowadzi od 5 lat jednoosobową spółkę z o.o. Czyli jest jej właścicielem i prezesem w jednej osobie. Włożył w nią dużo naszych pieniędzy.
Spółka dobrze prosperuje i wczoraj kilku pracowników zgłosiło postulat, że chcieliby zostać wspólnikami.
Żądają co najmniej 10% udziałów każdy i to najlepiej za darmo, bo przecież, i tu cytat: "razem współtworzyliśmy tę firmę, przynosi duże zyski i nam się należy".
Mąż jest przyparty do muru. Nie wiemy jak mamy do tego podejść.
Zastanawiamy się nad sprzedażą udziałów, ale jak je wycenić?
Bardzo proszę o wszelkie rady.
Z góry bardzo dziękuję.