działalność gosp + "wspólnik" - Forum Prawne

piotrgawlik

Witam
Proszę o pomoc
Prowadzę DG i otwieram punkt usługowy (klucze, pieczątki), w kórym świadczył będzie mi usługi na podstawie um zlec lub inna forma wspólpracy znajomy. Chcę żeby oprócz ustalonego "wynagrodzenia" otrzymał 20% udziału w zyskach/stratach.
Czy jest możliwe spisanie umowy np notarialnej regulujacej nasze ustalenia czy konieczne jest tworzenie spółki.

piotrgawlik

Czyli najbezpieczniej sp. z o.o.?

Seb72

chyba: naj-NIE-bezpieczniej

Janusz.C.M.

Ale pytanie nie dotyczyło przedawnienia kredytów bankowych.

piotrgawlik

czyli spółka z o.o. też nie jest dobrym rozwiązaniem?

Janusz.C.M.

Przecież pracownik może otrzymać premię w takiej wysokości. Nie trzeba zakładać spółki, ani zawierać notarialnej umowy. Po co sobie komplikować. Taki zapis o premii może być w umowie o pracę.

piotrgawlik

premię tak, ale na stratę w umowie to już sie nie zgodzi.

Janusz.C.M.

Jeśli Pan z góry zakłada straty, w których miałby uczestniczyć "zleceniobiorca", to takiej działalności nie warto zakładać.
Oczywiście, w umowie o pracę nie może być zapisu o udziale w stratach.

piotrgawlik

Zakładając biznes trzeba się liczyć z najgorszym, czyli również z tym że początkowe okresy nie będą rentowne. Pracownik, zleceniobiorca czy wspólnik będzie miał wpływ na wynik firmy więc chcę żeby ponosił również odpowiedzialność za wynik. Oczywiście za wykonaną pracę będzie otrzymywał wynagrodzenie miesięczne, przy zysku nie ma problemu ponieważ jest podział 80/20 a przy stracie? No własnie jaki rodzaj współpracy stworzyć żeby ponosił odpowiedzialność za negatywne wyniki. To on będzie osobą która zarządza punktem usługowym, ja tylko finansuję działalność.

Janusz.C.M.

Proszę więc założyć spółkę cywilną.

piotrgawlik

A jednak jestem bliższy założenia sp z o.o.

Janusz.C.M.

Pańska wola, będzie Pan żałował. Proszę jednak pamiętać, że to kosztuje.
Po pierwsze notarialne zawarcie umowy spółki z o.o. (ok.600 zł)
Po drugie opłata za podpis elektroniczny jeśli zgłoszenie do KRS ma być drogą elektroniczną.
Po trzecie minimalny wkład własny to 5.000 zł w gotówce.
Po czwarte - rozliczanie z fiskusem nie na PIT, lecz CIT.
Po piąte - koszty comiesięcznej obsługi księgowej, sam Pan nie poradzi.
Po szóste - obowiązek posiadania przez spółkę konta bankowego.
itp, itd.

mzimny

po pierwsze - można założyć przez S24, wtedy nie ma tego kosztu
po drugie - to nie koszt stały oraz patrz po pierwsze
po trzecie - dlaczego koniecznie w gotówce?
po szóste - z czego obowiązek wynika? (patrz art. 61 par. 1b Ordynacji p.)
po siódme - jeszcze opłata sądowa 600 zł oraz PCC - i tak naprawdę te dwa mogą stanowić jedyne koszty samego założenia sp zoo

Janusz.C.M.

Ja swoje zdanie wyraziłem.
Powiem tylko, że zakładanie spółki z o.o. do takich drobnych usług, jakie planuje autor tematu , przypomina mi kupno browaru, aby wypić kufel piwa.

Seb72

nawet jeśli przyjmiemy że Janusz nie ma racji co do wkładów pieniężnych (mogą być wkłady rzeczowe) albo że nie uwzględnił możliwości składania wniosku S24 - to i tak same koszty księgowości stawiają pod znakiem zapytania sens powoływania spółki zoo do małych groszowych interesów.

nie wiem jak w innych miastach, ale u mnie w okolicy księgi rachunkowe są ok. 500zł droższe _miesięcznie_ od KPiR: biura rachunkowe proponują 100zł KPiR 500zł księgi handlowe (różnica 400zł netto to aż 492zł brutto)

nikt kupuje kasy pancernej do przechowywania w niej trzech znaczków pocztowych - bo koszty zabezpieczeń muszą być adekwatne do ryzyka szkody.

Tutaj założyciel watku chce powoływać spółkę zoo i ponosić rocznie kilkutysięczny dodatkowy koszt jej utrzymywania po to aby zabezpieczyć sie przed niewielką odpowiedzialnością majatkową. Moim zdaniem bezsens ekonomiczny.