Gra na gitarze zakłócaniem spokoju?
Witam.
Mam mały problem z sąsiadem, który nagminnie zarzuca zbyt głośne zachowywanie się. Przeszkadza mu moja gra na gitarze w dzień. Dodam tylko, że współlokatorki mieszkające za ścianą, w tym samym mieszkaniu, potwierdzają, że nie hałasuję. Sąsiad jest po prostu b. przewrażliwiony. Niegdyś wezwał po 22 policję z powodu zakłócania ciszy nocnej. Sprawa niby prosta, jedyny problem w tym, że żaden inny sąsiad nie słyszał żadnego hałasu. Tłumaczy to faktem, że musi w dzień spać ponieważ pracuje w nocy. W pewnym sensie go rozumiem, ale z drugiej strony mam chyba prawo do normalnego życia a mieszkając w bloku powinien się z takimi sytuacjami liczyć. Często słychać z jego mieszkania krzyki i skamlenie psa. Niestety kulturalna rozmowa jest z tym człowiekiem jest niemożliwa. Moje pytanie brzmi - czy może wezwać policję i czy mogę zostać ukarany mandatem lub sprawa może trafić do sądu?
|