Witam mam pewien problem... Mieszkam w miasteczku liczącym około 2 000 mieszkańców... Jest u nas komenda policji w której pracuje 5 policjantów... I od pewnego czasu lekko mówiąc czepili się mnie... Kiedy tylko zobaczą mnie za kierownicą od razu pościg jak bym nie wiem co zrobił... W przeszłości dostałem jeden mandat za prędkość 50 zł i odtąd wszystko się zaczęło... Po mieście poruszam się przepisowo staram się nie łamać prawa... Ale to nic nie pomaga... Stoją przejeżdza 50 samochodów i nic jadę ja i odrazu niebiesko i zatrzymanie... Przy każdej kontroli dmucham w alkomat... Ostatnio zabrali mnie na narkotest bo niby nasza miejscowość jest mała i nic się ukryć nie da... Takie mieli podstawy... No i moje rozszerzone źrenice... No cóż jestem informatykiem wiec dużo czasu spędzam przy komputerze ale mniejsza z tym... Wynik oczywiście negatywny... Puścili mnie... Na drugi dzień kontrola znów alkomat gaśnica trójkąt itp... Ok ale ile można? Miałem już tego stanowczo dość... Postanowiłem posiać propagade... Napisałem na "Śledziku" naszej klasy tak "Nasza Policja dysponuje narkotestami o smaku miętówki... Szkoda tylko że nie działają... HeH"... Chciałem zrobić im na złość... Myslałem że to pomoże... niestety nie pomogło... Dzisiaj zatrzymuje mnie dwóch policjantów i jeden z nich mówi tak "Gówniarzu usuń ten komentarz z naszej klasy bo zobaczysz co z Tobą będzię" Ja na to pytam Co będzie? a on "Zobaczysz tak Cię dojedziemy że Ci się odechce wszystkiego cwaniaczku, rozumiesz?" Mówię ok usunę żeby nie było... Czy to takie bardzo obraźliwe dla nich że tak się uniusł nie wiem... I tu jest pytanie czy ja mogę coś z tym zrobić? Czy jest warto walczyć czy poprostu najlepiej zmienić miejsce zamieszkania bez takich policjantów

? Proszę o POMOC!!! Z góry dziękuję