Kto ma wieksza wladze sad czy komenda woje... - Forum Prawne

gery997

Witam!
Mam takie pytanie dotyczace mojej sytuacjia sad orzekl ze zostanie mi oddane prawo jazdy a teraz - 3 miesiace po wyroku sadu przychodzi do mnie pismo ze komenda wojewodzka chce mnie skierowac na sprawdzenie mouch kwalifikacji i ze dali mi niby 31 punktow karnych. Skoro sprawa poszla do sadu to jakim prawem K.W.P moze chcic cos od mojej sprawy Dodam jeszcze ze w orzeczeniu sadu nie ma zadnej wzmianki na temat przyznanych mi punktow karnych i zostalo mi zwrocone prawojazdy. Prosze o odpowiedz.Ps przepraszam za bledy.

atmosphere

To dlatego, że to co innego. Sąd nie zajmuje się punktami karnymi.
W sprawie wykroczeniowej lub karnej sąd nie zabrał Panu prawa jazdy, zaś punkty to już kwestia prawa bardziej administracyjnego.

gery997

Czyli komenda W.P moze skierowac taki wniosek i bede musial zdawac jeszcze ra prawojazdy bo z tego co rozumie tak wynika. Tylko zastanawia mnie to jak zostalem uznany winnym to jakim prawem zostalo mi zwrocone prawojazdy skoro sad orzekla ze mam dostac prawo jazdy i bylo wiadomo jakie popelnilem wykroczenia to jakim prawem policja sie w to miesza jak dla mnie to jest troche dziwne. Czy mam jakies szanse bronic sie przed tym zeby ponownie nie zdawac egzaminu na prawo jazdy?

Markiz32

wytłumaczę ci na przykładzie

Jesli np. w trakcie kolizji drogowej wynikającej np. z przekroczenia prędkości skasujesz gościowi samochód to Policja rozliczy cię za to mandatem (przekroczenie prędkości), ale to nie oznacza że jesteś już całkowicie rozliczony w związku z tym zdarzeniem... Poszkodowany może albo osobiście ,albo w ramach regresu przez ubezpieczyciela dochodzić kosztów naprawy swojego samochodu... A przecież w myśl twojej teorii zostałeś już całkowicie rozliczony za to zdarzenie...

Podobnie jest i w tym przypadku -Sąd rozstrzygnął tylko pewne kwestie co nie oznacza ,że wszystkie związane z tym zdarzeniem...

gery997

W takim razie mam troche inne pytanie Czy jezeli zgodzilem sie na wyrok zaplacilem grzywne ktora ustali sad to moge tera sie z tego wycofac i chciac jeszcze raz rozprawy sadowej Zgodzilem sie tylko i wylacznie na ten wyrok bo myslalem ze bedzie tylko to co postanowil sad a jezeli bedzie rozprawa spokojnie moge podwazyc wiarygodnosc policji i brak kompetencji z ich strony tzn na 8 wykroczen rzeczywiscie popelnilem tylko 3 reszta to wymysl policji czy w takim przypadku moge w jakis sposob robic odwolanie?

Markiz32

a wyrok jest już prawomocny czy jeszcz nie?

Kethry

Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale wydaje mi się, że w wyroku sądowym zostało Panu zwrócone prawo jazdy zatrzymane w związku z jakimś zdarzeniem (np. wypadek drogowy). Pismo z KWP dotyczy z kolei przekroczenia, przez Pana ilości punktów karnych. Jeżeli ma Pan przekroczony limit punktów (a w przypadku 31 punktów karnych tak jest) to KWP automatycznie występuje do organu wydającego uprawnienie o zatrzymanie prawa jazdy i skierowania osoby na dodatkowy egzamin. Pytaniem pozostaje, czy sąd wydając wyrok zwracający Panu prawo jazdy nie nałożył jednocześnie na Pana jakichś punktów karnych za popełnione wykroczenie? Prawdopodobnie poprzednio także popełniał Pan jakieś wykroczenia w ruchu drogowym (stąd punkty karne) a po zsumowaniu wyszło 31. W takim wypadku (przekroczenie ilości punktów karnych) wyrok sądu zwracający prawo jazdy w wypadku danego wykroczenia nie ma nic do rzeczy odnośnie skierowania na ponowny egzamin.

gery997

To bylo troche inaczej mialem wczesiej 2 punkty karne za przekroczenie predkosci. W pozniejszym czasie wyszlo tak ze zdobylem kilka wykroczen za jednym razem min ucieczka przed policja wyprzedzanie na krzyzowce i przejsciach(to oczywiscie wg policja rzeczywistosc byla calkiem inna) i wlasnie za to sprawa trafila do sadu sad uznal mnie winnym wszystkich wykroczen razem bylo ich 8 i za te wykroczenia jezeli dostal bym najwyrzsze kary to powinno mi wyjsc 47 ptk karnych.I w wyroku dostalem tylko 400zl mandatu.I zostalo mi zwrocone prawojazdy ktore wczesniej mi zatrzymala policja.Wiec sad nie powinien mi oddac prawojazdy bo bylo wiadome ze zostala przekroczona liczba pkt karnych za te wszystkie wykroczenia.W wyroku nie bylo wzmianki o pkt karnych wiec dlatego zgodzilem sie na ten wyrok(czlowiek glupi! nie wiedzialem ze jeszcze bede mial problemy z KWP)Jezeli bym wiedzial ze tak bedzie to robilbym odwolanie i podwazyl zeznania policjantow itp mam na to swiadkow. Wyrok sie uprawomocnil wiec zaplacilem te 400zl. Czyli teraz to juz nic nie moge zrobic tylko bede musial zdac ten egzamin. Mysle ze problemow mi to nie sprawi bo jednak w miare dobrze znam przepisy ruchu drogowego i jezdzic potrafi Jezeli ktos ma jakies pomysly co moglbym zrobic w tej sprawie to prosze o podpowiedz Dziekuje wszystkim za odpowiedzi POZDRAWIAM

magnatex

Nie zrobi Pan nic.
Tak jak Panu wcześniej wyjaśniono wniosek o ukaranie Pana ( i w następstwie wyrok) to jedno, zaś punkty karne to drugie.
Obie te sprawy są niezależne od siebie, mimo iż pozostają w realnym zbiegu.

Punkty są naliczane kierowcy niezależnie od tego, czy przyznaje się on do popełnienia wykroczenia czy też nie, i termin ich ważności liczy się od dnia popełnienia wykroczenia.

Jeśli Sąd by Pana uniewinnił, to wówczas mógłby Pan złożyć wniosek o zatarcie punktów związanych z popełnieniem wykroczeń za popełnienie których zostałby Pan uniewinniony.

Co zaś do świadków, to proszę pamiętać iż Sąd rozstrzyga sprawę w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a nie tylko w oparciu o wyjaśnienia obwinionego i jego świadków. W sprawie występowały także inne dowody przemawiające na Pańską niekorzyść - np zeznania policjantów, nagrania z wideorejestratota, etc

Roman Gładysz

[cytat:39iqfpqa]Obie te sprawy są niezależne od siebie, mimo iż pozostają w realnym zbiegu.[/cytat:39iqfpqa]

Zbieg realny dotyczy zupełnie innej sytuacji, chyba że to miało być w cudzysłowie ujęte.

Po prostu co innego punkty karne a co innego grzywna za wykroczenie.