Mandat od straży gminnej (miejskiej) z fotoradaru a osoba bezrobotna - Forum Prawne

sir_ryszard

Witam serdecznie
Dostałem w gminie xxxxx list od urzędu gminnego/straży gminnej o popełnieniu wykroczenia drogowego przekroczenia prędkości. Już nie wiem ile tam dokładnie było, ponoć dozwolona prędkość wynosiła 50km\h, natomiast ja miałem 80 km\h. Przekroczenie 30 km\h. Teraz tak. Pojazd nie jest zarejestrowany na mnie, tylko na inną osobę i oni chcą wskazania kierującego pojazdem z tymże zdjęcie auta i moje jest, ale to jest akurat mało ważne, po prostu właścicel ma wskazać kto kierował. Trzeba wypełnić druk ze wskazaniem osoby kierującej i wysłać im z powrotem (dokładnie to nawet nie wiem jak to wypełnić ustrojstwo). Ciąży 200 złotych i 4 punkty karne. Jest sens odwoływania się, nie wypełniania, nie deklarowania kto kierował, czy sensu nie ma? Proszą o wypełnienie gdzie pracuję ile zarabiam brutto, a ja na to, że jestem osobą bezrobotną, nie mam prawa do zasiłku, nie mam z czego zapłacić tego mandatu (wzorem Finalndii, że mandaty ważone są dochodami), zatem z kogo będą ściągać, jeżeli już bym wskazał im moją bezrobotną osobę lub czy mandat może zostać obniżony lub umorzony?

Generalnie to śmiać mi się chce, ponieważ złapali sobie pirata drogowego jak jasna cholewka. Człowiek sprawnie chciał się przemieścić na północ Polski, nie przekraczają setki na tych kiepskich drogach a tutaj gmina trzepie pieniądze i mandat nie ze względu bezpieczeństwa, tylko po to aby był i zasilił kasę gminną. Czytałem już o tej gminie, zbijanie pieniędzy dla zasady a nie dla bezpieczeństwa. Gminne mandaty to bzdura, jedynym organem uprawnionym powinna być Policja i nikt więcej.

kravczoo

poczytaj wątek 'Fotoradary', tam znajdziesz informacje na temat niezgodnego z prawem żądania odpowiedzi na pytanie 'kto kierował' i inne wskazówki

Użytkownik

ale pamiętaj - nie unikniesz kary za popełnione wykroczenie-jeżeli nie podasz im kierującego - wtedy oddadzą sprawe policji a ta sporządzi wniosek o ukaranie do Sądu za popełnione przez Ciebie wykroczenie-pamiętaj Polska to nie Irlandia

sir_ryszard

Dobra, ale rzecz w tym, że kierujący ma patową sytuację w Urzędzie Pracy tzn. wyrejestrował się jako osoba poszukująca pracy, jest w trakcie rejestrowania się jako osoba bezrobotna, nie ma dochodów, nie ma majątku z tymże Urząd Pracy nie wyda jeszcze zaświadczenia o osobie bezrobotnej, ponieważ musi ona dostarczyć pełen szereg dokumentów. Jest jakby w próżni, jakby osoba bezdomna. Od kogo będą egzekwować mandat karny? Rozumiem, że jeżeli nie ukarzą osoby kierującej, to mandat karny drogowy będzie musiała zapłacić osoba, na którą auto jest zarejestrowane, tak? Takiej sytuacji jeszcze nie widziałem. Osoba która ukończyła szkołę i jest w trakcie przerejestrowywania się z osoba szukającej pracy na osobę bezrobotną, z tymże w Urzędzie Pracy nie figuruje jako nikt, bo tylko przedłożyła kartę rejestrującą i nie jest tam jeszcze zarejestrowana, nie dostanie zaświadczenia o osobie bezrobotnej. Nie rozumiem tych procedur, bo jakby się teraz osobie coś stało, jakiś wypadek, cokolwiek to o co teraz chodzi? ... Teraz przychodzi mandat do takiego człowieka i oni chcą wskazania kto kierował pojazdem, gdzie pracuje, dochody aby ustalić wartość mandatu. Nie rozumiem w ogóle tej sytuacji, mam zamiar wskazać kto kierował pojazdem, a ten kierujący napisze oświadczenie, że jest w trakcie przerejestrowywania się w Urzędzie Pracy z poszukującego na bezrobotnego, nie ma dochodów, nie ma pracy, kto zapłaci mandat? Według Urzędu nie jest jeszcze zarejestrowany, bo tak jak napisałem wyżej, nie dostarczył jeszcze wszystkich dokumentów i o co tutaj chodzi? Niech ktoś mi wytłumaczy tą sytuację. Ponawiam pytanie, kto zapłaci mandat?

Użytkownik

zweryfikuje to na pewno Sąd