Witam!
Mam pare pytań i licze na szybką odpowiedż, otóż zostałem zatrzymany wraz z kolega przez policję w stanie nietrzeżwości (2promile) kolega (1,5) usłyszelismy zarzut o uniemozliwienie zaznajomienia sie z plakatami wyborczymi innym osobom. Przyznalismy sie do tego bo faktycznie plakaty zdzieralismy. Po wyroku sądu kolega (bezrobotny, nie uczący sie i jego rodzice nie pracujący) otrzymał grzywne w wysokosci 100zł. Tydzień póżniej ja również otrzymałem list z sądu jednak ja (bezrobotny, uczący sie [4 klasa technikum] na utrzymaniu rodziców [mama pracuje tato na emeryturze]) dostałem grzywne w wysokosci 550zł. Moje pytanie brzmi: dlaczego taka rozbieznosc w wysokosci grzywny?
czy jesli sie odwołam nie pogorszy to mojej sytuacji?chodzi mi o fakt czy nie obciażą mnie kosztami np sprawy sądowej i czy taka sie odbedzie bo za pierwszym razem odbyło sie bez naszego udziału tylko przyszedł list z wysokoscia grzywny.
I ostatnie pytanie co miałbym zamiescic w takim odwołaniu ? dodam ze nie posiadam zadnego majatku nie mam zadnych dochodów i nie jestem w stanie zapłacic tak wysokiej grzywny w odwołaniu chodzi mi by przynajmniej spuscili na 200zł czy jest to mozliwe?