08-07-2011, 21:12
|
| Użytkownik | Kto winny ja czy oni?
Witam. Od jakiegoś czasu mam problem z sąsiadami na dole a mianowicie mają do mnie taką pretensje jak dziś że nie wyprowadzam psa na kagancu, ktory jest dla niego zbędny bo jest to spokojny pies ma szelki i smycz, którą mam zawiązaną wokół pięści w miejscach takich jak pod blokiem czy też na mieście. Mają również dużego psa, którego zamiast wyprowadzać na spacer to córka tej pani siedzi sobie na klatce i urządza pogawendki a pies siedzi i nie mam możliwości powrotu do domu bo ostatnio o mało sie nie pogryzli przez to że siedzieli w klatce, a także to samo dzieje się pod blokiem zamiast chodzic z nim na spacer to siedzą czy też stoją pod blokiem z tym psem i gadają sobie przez to uniemozliwiają mi normalny powrót do domu bo mój pies leci do niego jak to każdy pies. Nieraz widzialem osobiście że zostawiaja psa przywiązanego na podwórku do słupka bez opieki i siedzą w domu. Przed chwilą była mała awantura i kazali mi kupić kaganiec ale dlaczego skoro to ich pies stwarza wdł. mnie zagrożenie skoro oni go na spacer nie wyprowadzają tylko koczują z nim po kladkach i pod blokiem. Ja swojemu nie kupie kaganca bo nie ma takiej potrzebny on nie interesuje sie ludzmi bez powodu jest to grzeczny i wychowany pies, zapomnialem napisać że chodzi tu o owczarka niemieckiego długowłosego(mój) ich pies również jest duży rasy lassie jak mogę sobie z tym poradzić ? - Fundacja radziła mi zadzwonić do administratora budynku oraz na straż miejską ale może mi coś doradzicie.
mój pies ma 4 lata, szczepiony, wykastrowany, odrobaczony, szereg badań jest to bardzo zadbane psisko i nauczone grzeczności wobec ludzi jest łagodnym psem i nigdy jeszcze nie widzialem jak atakuje czlowieka. Dziś tą panią udrapał albo ugryzł przez to że stala sobie i urządzała pogawendke, w miejscu gdzie przechodze wracając ze spaceru. Proszę o rady.
|
| |
08-07-2011, 21:27
|
| Stały bywalec | RE: Kto winny ja czy oni?
Czy pies tamtej osoby biega swobodnie bez smyczy?
|
| |
08-07-2011, 21:28
|
| Przyjaciel forum | RE: Kto winny ja czy oni? Cytat:
Napisał/a lukashekluk Dziś tą panią udrapał albo ugryzł przez to że stala sobie i urządzała pogawendke, w miejscu gdzie przechodze wracając ze spaceru. Proszę o rady. |
Nie jest to do końca zrozumiale napisane, ale czy dobrze rozumiem? Twój pies ugryzł "albo" podrapał inną osobę?
|
| |
08-07-2011, 22:09
|
| Praktyk | RE: Kto winny ja czy oni? Cytat:
Napisał/a lukashekluk mają do mnie taką pretensje jak dziś że nie wyprowadzam psa na kagancu, ktory jest dla niego zbędny bo jest to spokojny pies |
Mają słuszne pretensje!! Człowiek potrafi bez powodu zabić a co dopiero pies ugryźć. Cytat:
Napisał/a lukashekluk nigdy jeszcze nie widzialem jak atakuje czlowieka. |
Czyli co, Twój pies biegał samopas, skoro nie widziałeś tego, o czym piszesz??? Cytat:
Napisał/a lukashekluk Dziś tą panią udrapał albo ugryzł przez to że stala sobie i urządzała pogawendke, w miejscu gdzie przechodze wracając ze spaceru. Proszę o rady. | |
| |
08-07-2011, 22:10
|
| Użytkownik | RE: Kto winny ja czy oni?
więc tak ich pies raz jest na smyczy raz nie (trzymali go za obroże) jest niedopilnowany. Np przywiązują go do leżaków pod blokiem albo do rurki wystającej z ziemi i sobie ida do domu nieraz widzialem jak pies sobie siedział przywiązany i nikt go nie pilnowal.
Tak ugryzł albo udrapal nie jestem pewny bo ruszył na tego psa a pies na psa to wiadomo jak to wygląda ale jego właściciela stala sobie pod blokiem i urządzała pogawendki zresztą jak zawsze. Albo z tym psem siedzą na klatce, albo pod blokiem zamiast z nim iść na spacer. Moj pies jest spokojny nie atakuje ludzi i zwierząt ale ten pies sam prowokuje bo szczeka a wlascicielka zamiast sie odsunac to z nim stoi i dziś byla taka sytulacja wracalem do domu i mój pies mocno mnie pociągnął i chciał ugrysc tego psa i trafił skaczac na wlascicielke, która zamiast jak w/w spacerowac stala sobie i urządzała pogawendke w miejsu powrotu do domu.
wczesniej...
Dokładnie to było tak wracałem ze spaceru wchodzę do klatki a córka tej pani urządzała sobie pogawendki a jej pies leżał na klatce zamiast siedziec w domu lub też być na spacerze to byla 1 taka sytulacja, 2 to taka że stali sobie pod klatką z tym psem zamiast z nim isc na spacer a 3 taka jak dziś. A i dodam to iż to nei jest 1 tego typu akcja bo wlasnie sie dowiedzialem ze jedna osoba miala także z nimi problem bo ich pies byl nie pilnowany, trzymany na obroży i zaatakował innego psa mojego kolegi i także oni mieli do niego pretensje.
|
| |
08-07-2011, 22:14
|
| Praktyk | RE: Kto winny ja czy oni? Cytat:
Napisał/a lukashekluk mój pies mocno mnie pociągnął i chciał ugrysc tego psa |
Ale przecież twierdzisz, że Twój pies to aniołek ...? I nie potrzebuje kagańca?
Jedna i druga strona powinna dostać mocno "po głowie".
|
| |
08-07-2011, 22:20
|
| Użytkownik | RE: Kto winny ja czy oni?
ja mu kupie kaganciec ale oni mnie straszą że mam to zrobić do jutra! Ja powiedzialem "dobrze" ale jeśli i oni to zrobią ale ona powiedziała że "jej pies nie potrzebuje" albo przemilaczala moją odpowiedz.
|
| |
08-07-2011, 22:24
|
| Przyjaciel forum | RE: Kto winny ja czy oni? Cytat:
Napisał/a lukashekluk skaczac na wlascicielke, która zamiast jak w/w spacerowac stala sobie i urządzała pogawendke w miejsu powrotu do domu. |
Ale o czym ty opowiadasz? Przecież to nie jest twoja sprawa, gdzie ktoś sobie robi "pogawędki". Oba psy powinny mieć kagańce, ale w tym wypadku to twój kogoś zaatakował.
|
| |
09-07-2011, 10:00
|
| Stały bywalec | RE: Kto winny ja czy oni?
Obydwoje jesteście winni. Art.77KW.
|
| |
09-07-2011, 12:09
|
| Początkujący | RE: Kto winny ja czy oni?
Faktycznie skoro Twój pies rzucił się na tamtego to nie wygląda to dobrze ale najlepiej żebyś nagrał na telefonie jak Twoi sąsiedzi pozostawiają psa przywiązanego w miejscach jak sadzę publicznych i bez opieki tak na wszelki wypadek gdyby konflikt miał się zaostrzyć. Największy problem jest z takimi sąsiadami którzy widzą wszystkich dookoła tylko nie widzą siebie i swoich błędów. Sam miałem taką sytuację z sąsiadką piesek grzeczny no aniołek w jej ocenie a ona zamiast go wyprowadzać to siedziała na ławce i plotkowała aż kiedyś wybiegałem z klatki a on jej się wyrwał i mnie ugryzł a jak schodzili z psem a ja wchodziłem to trzeba było przytulać się do ściany żeby nie skoczył do gryzienia. Sądzę że należy spojrzeć na sprawę z innego punktu widzenia autor artykułu nie ma możliwości swobodnego powrotu do domu. Czy zawsze musi wymijać sąsiadkę dużym łukiem gdyż to jedyny sposób wejścia na klatkę. No nie sądzę. A poza tym pies jak chce to nawet kagańcem potrafi nieźle zranić człowieka.
|
| |  |
Podobne wątki na Forum Prawnym | Wątek | § Kto winny? (odpowiedzi: 7) Witam! Mam problem w rozwiązaniu jednej z sytuacji.
Dałam koleżance na przechowanie 5000 zł. Powiedziałam jej , że jeżeli będzie chciała z nich... | § Kto winny (odpowiedzi: 7) Kto jest winny: Osoba która pobiła kogoś bo została wyzwana lub obrażana czy osoba która obraziła bądż wyzwała kogoś i została dlatego pobita. Po... | § Kto winny (odpowiedzi: 9) Witam,
Jestem nowy na forum, więc witam wszystkich.
Mam prośbę o fachową pomoc. Wczoraj miało miejsce zdarzenie. Po zmianie pasa ( linia... | § winny 216, 217 (odpowiedzi: 5) Prosze o wyjaśnienie, czy jeżeli zostaje sie uznanym winnym odnośnie paragrafów 216, 217 , Sąd odstępuje od kary, to ma się to już wpisane w papiery,... | § kto winny (odpowiedzi: 4) Witam zaistniała u Mnie taka sytuacja w listopadzie 2009r. miałem kolizje samochodowa ( najechało na mnie auto w tył ) więc odstawiłem auto do... | § Winny! (odpowiedzi: 4) Zmarnował mi całe życie,ale o tym długo by pisać.
Przez szereg lat byłam zastraszana i potwornie się bałam podejmować jakichkolwiek decyzji... | | |