nie wiem co zrobic - Forum Prawne

kamilll191

mam problem z prawem chodz przebywam za granica , powiem w prost jak bylem mlody porobilem troche glupot za kture juz zaplacilem ... , i bylem pewien do czasu ze juz wszytko jest ok , dopoki nie dostalem wiadomosci ze byl u mnie w domu w pl kurator i chcial sie ze mna skontaktowac , i zebym do niego zadzwonil . i tak zrobilem zadzwonilem i dowiedzialem sie ze sprawa jest w sadzie przeciwko mnie za cos czego sam nie wiem poniewaz przeb ywam zza granica juz 2 lata i dowiedzialem sie ze grozi mi wiezienie , co przebywam za granica juz 2 lata i nie wiem co zrobic czy oplaca sie wracac do polski czy zostac juz na stale , nie wiem co w tej sprawie robic wogole nie wiem na czym stoje i o co chodzi , a jestem pewien jednego ze z policja i sadem nigdy sie nie wygra jeszcze jak kiedys mialo sie z nimi stycznosc ;/ , za swoje kary juz zaplacilem i postanowilem wyjechac i zaczac nowe zycie ale nawet po 2 tatach pobycia za granica dalej chca mi cos dobic blache , za cos czego nie zrobilem , i jestem pewien ze beda chciali mnie w sadzic . nie wiem co z tym zrobic moze mi ktos doradzic , bo sie zastanawiam nad zostaniem tu na stale bo o powrocie do polski i skonczeniu w wiezieniu mi sie nie widzi , prosze o pomoc ''POPROSTU CHCA MI DOBIC BLACHE ZA COS CZEGO NIE ZROBILEM''

Kamilb2

Wyżaliłeś się, ale masz jakieś konkretne pytanie?

KronX

Skoro nawet nie wiesz za co, to skąd ta pewność, że tego nie zrobiłeś?

To, że "schowasz głowę w piasek" w żadnym razie nie gwarantuje Ci bezkarności. Jeśli w Polsce zapadnie wyrok skazujący i zostanie za Tobą wystawiony ENA, to przebywanie za granicą może nic nie dać.

kamilll191

BO TO sie stalo ostatnio i mi sam kurator to powiedzial ze to bylo kolo 2 miesiecy temu , i mi powiedzial ze grozi mi wiezienie a wiem jedno ze ktos chce mnie dojebac ze co sam nie wiem ,

kamilll191

moge wziac adwokata ale wiem ze jesli policja chce mnie dojebac to mnie dojebie co sam nie wiem za co dopiero bede jutro wiedzial wszystko od kuratora , ale nie usmiecha mi sie poprostu odjebac wyroku za cos czego nie zrobilem

KronX

Więc napisz jak już będziesz wiedział o co dokładniej chodzi.

2karabum

Za coś czego nie wiem... trzeba było albo nie dzwonić (bo jak by cię znaleźli?) albo jak już dzwoniłeś to się dowiedzieć o co konkretnie chodzi. A teraz to pozostaje nie popełniać błędu pana Jakuba T., który stawił się na żądanie sądu i zapłacił za swoją naiwność dożywotnią odsiadką.

Gdyby się natomiast okazało, że musi się pan przeprowadzić i zmienić nazwisko to może rzeczywiście udałoby się panu zacząć nowe życie. Ale jak rozumiem, nie musi się pan przeprowadzać i stąd ten post i cały kłopot...

Kamilb2

2karabum, radzę uważać na to, co piszesz. Sposoby na znalezienie są. Albo udzielaj porad w granicach prawa albo zmień forum.