Mandat za przekroczenie prędkości
Witam
Moja sytuacja wygląda tak ostatnio wracając z pracy przekroczyłem prędkość.
Policja jadąc za mną nieoznakowanym wozem zmierzyli mi prędkość za pomocą radaru ręcznego.
Chcieli mi wypisać mandat na 500 zł i 10 pkt.
Po próbach targowania sie by mandat był niższy odmówiłem przyjęcia mandatu. A skłoniło mnie do tego fakt, że:
1. Jak poprosiłem ich o pokazanie nagrania bo widziałem, że mieli w samochodzie urządzenia rejestrujące (wyłączone) to mi powiedzieli, jak będe chciał to w sądzie zobacze to nagranie (podejrzewam, że wogule go nie mieli).
2. Wiem, że suszarką można mierzyć tylko z pobocza z wyjątkiem jednego radaru o nazwie "ISKRA" nie wiem czy to był taki radar bo nie chcieli mi pokazać tabliczki na radarze.
3. Po odmówieniu przyjęcia mandatu poprosiłem o numer boczny tych dwuch policjantów, nie chcieli mi powiedzieć tylko jeden z nich podał mi swoje nazwisko (nie wylegitymowali się) jednocześnie spisałem numery rejestracyjne wozu.
4.W Bydgoszczy ul. Fordońska jest dosć długa i są tam różne prędkości nie powiedzieli mi gdzie dokładnie zmierzyli prędkość
Jakie mam szanse na wygranie w sądzie i jak mam sie bronić, jak do tego sie mam przygotować?
Nie mam żadnych świadków teego zdarzenia
|