Brak działania policji - Forum Prawne

grzesiekm87

Witam,
Od jakiegos czasu wyzywa mnie pan mieszkajacy na innej wiosce, ale ma on działke obok mojego domu. Czasem przyjezdza i cos wykrzykuje, ze mnei spali, ze mnie zwiaze, bo płot xle stoi.
Kilka dni temu przyjechał i zaczał mnei wyzywac od psycholi i powiedział, ze mnie zapakuje w kaftan i wywiezie.
Boje sie i czuje sie zagrozony, zglosilem sprawe na policje.
Policjanci przyjechali i powiedzieli, ze oni lepiej znaja kodexk karny i ten pan nie popelnil wobec mnie zadnego przestepstwa.
Policjanci powiedzieli ,ze ten pan sie przyznal to tego, ze mnie tak wyzywal i mi grozil, ale to nie przestepstwo i oni nic nie zrobią. Przeciez on mi grozi i obarcza mnie choroba psychiczną.
Nie wiem co robic, boje sie grozb tego goscia, bo mma juz tego dosc, dodatkowo mieszkam z mama w podeszłym wieku o ina tez sie boi.

Prosiłem pilicjantow o protokol, ze mi nie pomogą ale nie chcieli spisać.
Nie wiem czy mam dzwonic do CBŚ, bo policja nie chce mi pomóc, mimo ze ten pan zlama zasady kodexu i dodatkowo ja powiniene czuc sie wolny i bezpieczny, a policja nie pomoze, wiec co mam sobie ochrone wynająć teraz?

destructor

Policjanci z patrolu, którzy przyjezdzają na miejsce nie piszą protokołów. Rusz się na komendę i złóż zawiadomienie. Jeśli ci to nie odpowiada prześlij pisemnie, jesli ci nie odpowiada na Policję możesz wysłać lub iść złożyć do prokuratury. Jak narazie nic nie zrobiłeś a ryczeć umiesz:
http://forumprawne.org/prawo-karne/3...ml#post1787046
Trochę ogłady. Tutaj jest forum a nie przymus odpowiadania komukolwiek.
CBS nie zajmuje się głupotami. Poza tym CBS to tez Policja.
Kolejna sprawa, że zapewne policjanci znają sprawę i groźby takie nie są realne, gość do końca życia moze mamrotać że zrobi ci to i to bez zamiaru ich spełnienia.

Poza tym, to jest temat na dział karny a nie administracyjny.
Dalej. Skoro uważasz że policja nie chce przyjąć mozesz złozyć pozew cywilny o zniesławienie czy cokolwiek. Zrobiłeś cokolwiek z wymienionych przeze mnie czynnosci? Nic oprócz użalania się i twierdzen o przekroczeniu uprawnień.

grzesiekm87

oczywiscie, ze zlozylem zawiadomienie na komendzie.
Zaraz po tym jak ten pan przyjechal i mi wygrazal ja pojechalem na komende i zlozylem zeznania.
Kilka dni potem przyjechali do mnie policjanci, nie jaki interwencja, po prostu przyjechali powiedzieli to co napisalem wyzej.
I jesli Ty uwazasz, ze oni znaja sprawe to gratuluje, i jesli uwazasz, ze gosc, ktory kilkaktornie krzyczy do mnie ,ze mnei spali mowi to od tak i ja mam sie nie bac to tez Ci gratuluje odwagi.

Ciekawe jak Tobie tak kiedyś ktos kilka razy powie, ciekawe co zrobisz, a policjaj ets od tego by mnie chronić, i moje poczucie bezpieczeństwa, to mi gwarantuje konstyutucja, a ja nie czuje sie wcale bezpieczny niestety.
Tak wiec myslsiz, sie mwoiac, ze gosc moze mi grozic do konca zycia oj myslisz sie i szkoda ze jestes fachowcem od prawa, to ja jestem laikiem ale juz mi wszystko powiedzieli kompetentni ludzie.
"Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."

Tak jego grozby wzbudzaja u mnei obawe, ze zostanie spelniona.
I jesli uwazasz, ze moja sprawa to głupota, to zobaczysz jak Ci kiedyś ktos zagrozi utratą życia, bedziesz wtedy wiedział jaka to głupotwa, gratuluje ludziom z tego forum inteligencji.
I jakos zadzwonilem do cbs i poradzili mi co mam zrobic, wiec jak widzisz zajmują sie "głupotami".

destructor

Mnie prawie codzień ktoś mówi że to już mój ostatni dzień, ale wciąż żyję i jestem otwarty na przyjęcie gości. Niejednokrotnie się nie kończyło na samych obiecankach i wciąż żyję. Policja nie jest prywatną firmą ochroniarską, więc trochę pomyliles kierunki. Prowadzone postępowanie nadzoruje prokuratura.
To zdanie zwala mnie z nóg. Twoje słowa tutaj nie wystarczą. Wiesz ilu jest takich, co takie zdanie mówią bo drugi mu powiedział: pożałujesz. Albo - twoje dni są policzone. Uwierz mi, wszyscy by musieli dostać wyroki. Każdy obywatel.
Wszystko opiera się na ocenie niezawisłego sądu. A z gróźb wybronic się jest łatwo tylko trzeba chcieć. To powinno być wpisane w kodeks cywilny a nie karny.

grzesiekm87

Wiem i rozumiem ,ze to nie jest tak, ze ktoś Ci powie "pożałujesz" i on od razu dostaje grzywnę czy inną karę.
Zdaję sobie z tego sprawę, ale co innego jest mówić pożałujesz a co innego cytuję:

- "Ja tutaj przyjadę w nocy jak będziesz spał i cię spalę"
- "Ja tutaj przyjadę w nocy, zawiniemy Cię w kaftan i wywieziemy, zobaczysz ty skur*** psycholu jeden".
- "Posiwiejesz niedlugo, bo sie mnie boisz i dobrze boj sie bo zobaczysz, czekaj w nocy zobaczysz"

Takie grozby byly mi mówione nie raz, a kilka razy!
A wszystko przez to, bo twierdzi, ze płot zle stoi, ze na jego działce jest mój płot, tak twierdzi, ale zlozyz wniosku o rozgraniczenie juz nie chce, woli mi ublizac.
Wykrzykiwal jescze pare innych rzeczy, ale nie bede tak niekulturalny by to cytowac.
No sorry jak ktos tak legalnie moze do mnie gadac i policja mowi, ze to nie przestepstwo to ja zaraz wyjde na ulice i bede tak krzyczał do kazdego i grozil bo co mi zrobią, on sie czuje bezkarny, no bez przesady, nie zyjemy w Afryce.

Po co w takim razie jest ta policja, zeby jezdzic do gowniarzy pijących na ławce po piwie? i cwianiakowac jaky to oni wielcy policjanci i piluja prawa, a jak ktos komus grozi to mowia, ze to nie jest łamaniep rawa i nic nie robią.

Sprawą tak jak mówisz zajmie się sąd i mam nadzieje, że gość odpowie za te groźby i ten policjant tez, nie dosc, ze przyjechal z irokezem na glowie jakby z woodstoku wrocil, to jescze mi wmawia, ze to nie przestepstwo grozenie komus.

Tak czy owak, dzięki za odpowiedz

destructor

Może tak - co byś chciał żeby Policja zrobiła?

grzesiekm87

Skoro ten pan sie juz nawet przyznał do policjantów, ze mi grozi to:
- powinien dostac mandat
- pójść na dołek na 24 tak jak to robią z dziećmi z piwem czasem
- obowiazkowo przyjsć z Policją i mnie przeprosić.

Tylko tyle bym chciał. Moze by się coś nauczył a tak jest bezkarny. Nie wymagam od Policji ochrony 24h.
Tak czy owak ewidentnie jest tu bezużyteczność Policji.
Mieszkam z dala od ludzi, mam tylko jednego sąsiada, którego ciągle nie ma, sam idę do pracy często na noc.
I co mam zlekceważć takie grozby? Wiesz co to znaszy mieszkac na wiosce pod lasem i miec takie grozby w głowie? Pewnie nie bo mieszkasz w warszawce. Człowiek myslał, ze zamieszka z dala od ludzi i bedzie mial swiety spokoj a tu sie znalazł jakiś za przeproszeniem wieśniak. Mieszkam z mama i ona tez sie boi, nie spi w nocy.
Jakby coś się stało i napisałbym to na forum, to napisalibyście do mnie ,ze ze mnie dupa nie facet bo nic nie zrobiłem.
No skoro Policja nic nie zrobiła to Sąd pozostał.
Sorry nie bede czekal, az ten gosc spełni swoje groźby i dopiero wtedy mialbym isc do sądu, bo moze wtedy byloby juz za późno.
A dopoki Sąd czegos nie zaradzi to jestem zmuszony wynając ochroniarza, całe szczeście, ze mnei na to stać.
Nie pozwolę by matka spała a raczej nie spała w stresie. A moje podatki niech idą na pensje dla policjantów latających za gówniarzami z piwem. Ot polskie prawo.

destructor

Widze że z prawem to ty masz niewiele wspólnego.
1. za groźby nie ma mandatów bo to przestępstwo a nie wykroczenie
2. na dołek się idzie w uzasadnionych przypadkach, przy takich groźbach tego nie ma. Żadne dzieci nie chodzą na dołek
3. Prawo tego nie nakazuje.

Skoro cie stać na ochroniarza to lepiej zainwestuj w adwokata (dobrego).

grzesiekm87

Nie mam z prawem nic wspólnego, inaczej nie prosiłbym was tutaj o radę.
Skoro zapytałeś czego oczekuje od Policji to napisałem czego chciałbym, domyślałem się, że prawo nie jest aż tak doskonałe jak bym chciał.

W takim razie słucham rady, co Ty zrobiłbyś w moim wypadku, gdybyś był w mojej sytuacji? Rozumiem, że siedziałbyś i czekał i nic nie robił. Ok, ale ja jestem trochę bardziej odpowiedzialny za rodzinę.

destructor

Mnie lepiej nie pytaj co bym zrobił, ja mam innych charakter, inne podejście ty inne. Po mnie spływają takie groźby. Też mam rodzinę więc to żaden argument.

grzesiekm87

Ciekawe, tu nie chodzi o charakter, ale o odpowiedzialność np za matkę.
Rozumiem, ze zostawiłbyś stara matkę w domu i poszedł do pracy na 12h na noc, wiedząc, ze ona nie możne spać i się boi i powiedziałbyś jej "po mnie takie groźby spływają Ty tez się nie martw"

destructor

Tak jak mowie, masz inny charakter i mnie nie zrozumiesz, takze nie bede nic tu pisal na ten temat. Prawnie mozesz zlozyc grozby lub skorzystac z drogi cywilnej.

grzesiekm87

juz to zrobiłem. Na dodatek dowiedziałem sie, ze ten pan ma juz na koncie gwałt i odbywał karę w wiezieniu. Policja, która nie chciała mi pomóc pewnie tez o tym wiedziała. Dziekuje za uwagę i rady destructor. Pozdrawiam