Wezwanie jako świadek, a wychodzę jako podejrzany i z prokuraturą na karku...
Od kilku dni walczę z SM...
Sprawa wygląda tak.
1. Zdjęcie z fotoradaru. Widać kierowcę podobny do mnie i rozmawia przez telefon.
2. Wzywają mnie jako świadka. Mówię, że odmawiam składania wyjaśnień w tej sprawie. Gościu mówi, że sprawa idzie do prokuratury, bo przesłuchuje mnie jako podejrzanego a ja zatajam prawdę.
3. Mówię, mu że chcę dochodzić swoich praw przed sądem więc tam może skierować cokolwiek...
Jutro mam się zgłosić ponowie jak będzie jakiś 'mądrzejszy'...
Moje pytania, mogę odmówić składania wyjaśnień? Mogą mnie straszyć prokuraturą?
Potrzebuję jak najwięcej informacji aby jutro przygotować się na rozmowę/przesłuchanie.
|