Mandat za czerwone światło - Forum Prawne

OnlyOneStep

Witam,

Ostatnio dostałem list od STRAŻY GMINNEJ.Był to mandat. Powiem krótko. Wjeżdżając na skrzyżowanie paliło się jeszcze światło ŻÓŁTE/POMARAŃCZOWE jak kto woli. Warunki atmosferyczne niestety nie pozwoliły zatrzymać auta w bezpieczny sposób. Dojeżdżając do skrzyżowania miałem światło zielone tuż przed zmieniło się na pomarańczowe potem już NA SKRZYŻOWANIU nie PRZED a w trakcie przejazdu musiało zmienić się na czerwone. Nie mogłem zatrzymać auta gdyż warunki na to nie pozwoliły pomimo, że nie przekroczyłem prędkości. W dalszym ciągu byłem przekonany, że wjadę na zielonym i na nim też opuszczę, ale niestety wjechałem na pomarańczowym.

Dostałem wniosek do wypełnienia od STRAŻY GMINNEJ.

Czy mam prawo, obowiązek płacić?
Dodam, że to mój pierwszy mandat, który kiedykolwiek otrzymałem.

Z góry dziękuję za pomoc i wyrozumiałość.
Dodaje skany otrzymanych papierów ( to nie są wszystkie, ale reszta jest zbędna. tak sądzę )

Pozdrawiam, Sylwek

Załączone obrazki

	961611_663076540464407_973512026_n.jpg (98,6 KB, 89 wyświetleń)
	11039365_663077900464271_24133868_n.jpg (100,4 KB, 60 wyświetleń)
	11040086_663076473797747_417141454_n.jpg (101,9 KB, 50 wyświetleń)

ddr202

Zbliźając się do skrzyżowania świetlnego kierowca musi jecjać na tyle bezpiecznie żeby nie przekraczać przepisów bo spodziewa si€ że są światła. Oczywiście można odmówić przyjęcia mandatu ale wtedy sprawa trafi do sądu i kpsty mogą wzrosnąć. Tak naprawdę żółte światło jest tylko po to żeby umożliwić przejazd tym którzy dą już w trakcie jego pokonywania. Można próbować walczyć w *ądzie ale to trzeba rozważyć bo jeśli skrzyżowanie jest monitorowane to sąd to sprawdzi

ddr202

Nie powinno się wjeżdzać na skrzyżowanie kiedy xapalone jest żółte a dojeżdzając do skrzyżowania kierowca zobowiązany jest do zachowania dzczególnej ostrożności. Moim zfaniem sprawa w sądzie byłaby przegrana ale decyzja należy do ciebie oczywiście

OnlyOneStep

Dojeżdżając do skrzyżowania miałem zielone. Skrzyżowanie było puste - o ile dobrze pamiętam. Więc wjechałem ułamek sekundy po zmianie światła z zielonego na żółte, a czerwone złapało na środku.

zola1054

Jeśli wjechałeś ułamek sekundy po zmianie na żółte, nie powinieneś zostać ukarany. To, że jak byłeś już za sygnalizatorem zmieniło się na czerwone, nie ma znaczenia. Kierującemu nie wolno wjechać za sygnalizator, kiedy nadawany na nim sygnał tego zabrania. Żółte światło także zabrania wjazdu za sygnalizator.

KronX

Skoro wjechałeś na żółtym, to mandat słuszny. http://forumprawne.org/prawo-wykrocz...o-romanow.html

Użytkownik

Zdjecia wskazuja, ze autor postu mija sie z prawda.

zola1054

Rzeczywiście. Wstyd się przyznać, ale dopiero teraz na nie spojrzałem. Mandat słuszny

man62

Najlepszym wyjściem jest uznać swoją winę i zapłacić mandat.
Bez najmniejszych szans w przypadku skierowania sprawy do sądu.

forg

To bądź łaskaw nas poinformować z jaką prędkością się poruszałeś. Później przeczytaj sobie w obowiązujących przepisach jak długo nadawany jest sygnał żółty. I policz sobie ile metrów przed sygnalizatorem byłeś w momencie, gdy pojawił się sygnał żółty. Raczej nie było to "tuż".

OnlyOneStep

Jezdnia była śliska, a światła światłom nie są równe, więc nie twórz filozofii ile trwa światło. Wiem jak wjechałem i już się odwołałem.

KronX

To nie filozofia, to przepisy. Więc jeśli ktoś tutaj coś tworzy to Ty. Ze zdjęcia wynika, że w momencie kiedy wjeżdżałeś na sygnalizatorze nadawany był już sygnał żółty (lub czerwony). Lub też jechałeś z prędkością ok 5-10 km/h, ale jak to się wtedy ma do Twojego stwierdzenia, że jechałeś "normalną" prędkością i nie mogłeś się bezpiecznie zatrzymać?

OnlyOneStep

Nic nie tworzę. Debilem nie jestem i wiem, że jechałem przepisowo, a że to diabelskie światło wyskoczyło tuż tuż, to już nie moja wina. Odwołałem się od mandatu.
Zobaczymy co będzie dalej.

Użytkownik

Jasne. Tylko dlaczego nas okłamujesz?

KronX

Lub siebie ...