Mandat za stanie na czeskiej autostradzie. - Forum Prawne

davideck

Witam,

Jestem tu nowy, więc mam nadzieję, że dobrze trafiłem. Jeśli nie, to wybaczcie.
Moja sprawa wygląda następująco: wróciłem z wyprawy do Czech. Razem z koleżanką postanowiliśmy pojechać autostopem z Brna do Pragi, chcieliśmy więc dostać się do stacji benzynowej na wylotówce, nie przewidzieliśmy jednak, że będzie ona tak daleko i piechotą zdążaliśmy w jej stronę po autostradzie. Nie przeszliśmy jednak kilkudziesięciu metrów gdy przywitał nas van policji drogowej. Niestety, zdawaliśmy sobie sprawę, że nie można łapać stopa ani iść pieszo po autostradzie, liczyliśmy na to że zdążymy dostać się na stację nim ktokolwiek nas zgłosi. Czescy policjanci poprosili nas o dowody (nie byli zbyt mili dla nas w swoim tonie) i kazali nam maszerować w stronę stacji, do której podążaliśmy (!) podczas gdy oni sprawdzając nasze dane wlekli się samochodem za nami. Gdy spytaliśmy, czy jednak nie mogliby nas tam podrzucić zaprzeczyli mówiąc, że nie mają miejsca. Tak więc szliśmy w temperaturze -9C, pod wiejącym wiatrem. Po kilkunastu minutach takiej "wędrówki", panowie policjanci kazali nam podpisać wystawione dla nas mandaty o wysokości 2 000 Koron czeskich każdy. Po tym zaraz odjechali zostawiając nas samych na autostradzie. Mimo tego, że byliśmy świadomi naszego wykroczenia, to czuliśmy się źle potraktowani biorąc pod uwagę wysokość mandatu (ok. 323 zł) oraz przymusowy marsz. Doświadczenie ogólnie nie należało do najlepszych, pozostał nam niesmak.
Incydent miał miejsce 4 stycznia 2016, więc sprawa jest świeża. Dostaliśmy po mandacie i formularzu z danymi do przelewu.

Moje pytanie brzmi: Jaka jest procedura, przy nieopłaceniu mandatu zza granicy (jestem już w domu w Polsce) wobec prawa? Czy istnieją szanse, że sprawa zostanie umorzona? Czy będę ścigany przez prawo zarówno czeskie jak i polskie? Jakie zachowanie z mojej strony byłoby najrozsądniejsze w tej sprawie? Nie ukrywam, że kwota jest dość wysoka, wziąwszy pod uwagę mój studencki standard.

Gdyby potrzebne były jeszcze jakieś dodatkowe szczegóły, zdjęcia mandatu lub czegokolwiek, to oczywiście udostępnię.

Dziękuję za możliwość wypowiedzenia się na tym forum.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i liczę na odpowiedź.

Dawid

forg

I to że sobie szliście było ok. Nie przeszkadzał wam mróz oraz ryzyko rozjechania.
A gdy pojawiła się policja to nagle:

Kpisz sobie? Nagle zrobiło się zimno, wiatr zaczął wiać?? Zapłać i nie płacz.

davideck

Bynajmniej, moją intencją nie była kpina. Przykry był według mnie stosunek policjantów do nas, zwłaszcza porównując zachowania służb w innych krajach przy tego typu sytuacjach.
Napisałem na forum, ponieważ chciałem się jedynie dowiedzieć jak to wyglądała ze strony prawnej. Niemniej jednak dziękuję za radę. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

Markiz32

popełniłeś wykroczenie więc zapłać ...jakiej rady na forum prawnym oczekujesz....