Oclenie paliwa na granicy Polsko-Rosyjskiej - Forum Prawne

tiro

Witam serdecznie, chciałbym uzyskać poradę odnośnie próby oclenia paliwa na granicy w Bezledach. Otóż w dniu 02/05/2016r. ja (kierując pojazdem) wraz z kolegą zatrzymaliśmy się przy sklepie bezcłowym w celu nabycia towarów, jednak rosyjski wopista wygonił nas spod sklepu twierdząc, że blokujemy ruch i mamy wyjeżdżać do Polski, wsiadłem więc do samochodu czekając na pasażera i wjechaliśmy do odprawy celnej, przy zgłoszeniu podałem towary do zgłoszenia (litr alkoholu oraz 2 paczki papierosów) natomiast pasażer zgłosił pełny zbiornik paliwa podając dla naszego wopisty dokumenty od pojazdu wraz z paszportem. Niestety po odprawie zostaliśmy skierowani na blok kontroli szczegółowej, dokładnie przeszukano nam samochód i poinformowano, że w dniu dzisiejszym zostanie nałożone cło na kierowcę bo nie minęło jeszcze 72h od ostatniego przejazdu (byłem 2 dni wcześniej innym samochodem).

Moje pytanie jest następujące - już pomijając słuszność celników - czy istnieje jakikolwiek paragraf lub zapis w regulaminie, że osoba która wyjeżdża samochodem z Obwodu Kalinigradzkiego jest zmuszona zgłosić na siebie zbiornik? Specjalnie, aby uniknąć oclenia palia, zabrałem ze sobą dobrego kolegę niestety dla rosyjskiego wopisty najpierw nie spodobało się, że kolega prowadzi nie swoje auto i nie może tak przekraczać granicy jako kierowca a później wygonił nas spod sklepu od razu na pasy do odprawy.

Chciałbym jeszcze nadmienić, że celnicy przez ponad 2 godziny nie chcieli odpuścić powołując się na bardzo zagmatwane przepisy z których nic konkretnego nie wynikało, a gdy odmówiłem zapłaty cła zagrożono mi (bo odczułem to jako groźbę), że auto zostanie zabezpieczone wraz z paliwem do sprawy na kilka miesięcy. Co to za chore przepisy żeby za 158zł cła zatrzymywać auto na celnicy?

Podsumowując czy oclenie paliwa w tym przypadku było zgodne z prawem?
Liczę na Państwa pomoc, pozdrawiam!

tiro

Witam ponownie, czy na prawdę nikt nie jest w stanie pomóc?
Może wiecie Państwo do jakich instytucji mogę się udać z takim problemem? Chciałem skorzystać z płatnych porad w internecie, ale większość nie zajmuje się cłem i akcyzą.

tiro

Szanowni Państwo, proszę o informację gdzie mogę się udać w celu uzyskania porady? Byłem w biurze celnym i oni nie zajmują się cłem (jak to?!?!) i kazali sytuację wyjaśniać na granicy, natomiast w internecie porada kosztuje 300zł co mija sie z celem..

Gdzie uzyskam takie informacje? Moze byc odplatnie, moze byc darmowo aby tylko sie dowiedziec czegos wiecej niz z tych smiesznych przepisow..
Pozdrawiam!

emsiol

Jeśli masz wszystko w normie czyli tyle ile możesz mieć przy przekraczaniu granicy to nigdy nic się nie zgłasza. Bo i ich to nie powinno interesować. To tak na przyszłość

tiro

Witam dziękuję za odpowiedź, jednak na przejściu w Bezledach są chyba inne przepisy (albo celnicy mają swoje wewnętrzne) bo zawsze celnik się pyta co się zgłasza i trzeba powiedzieć ile paliwa jest w baku oraz czy się wiezie normę czy nie (czyli pół litra alkoholu i 2 paczki papierosów).
Jednak tu, jak sami Państwo widzicie, wynikła inna sytuacja bo kolega zgłosił paliwo w baku na które mi zostało nałożone cło. Niepoważna sytuacja bo znam dobrze ten przepis, jeżdżę od 2 lat i specjalnie wziąłem drugą osobę, aby nie oclili mi oleju napędowego.
Dla Was może kwota nie duża ale jak z paliwa z Rosji oszczędzę 200zł w skali miesiąca to już jest (dla mnie) dużo, a gdy nałożyli mi cło to mam kilka wyjazdów na zero (a w bezledach trzeba stać po 6-8 godzin w kolejkach).

Do kogo mogę się zwrócić z tym problemem? Na pewno musi być ktoś, kto pomaga w problemach z urzędem celnym, a skoro w biurze celnym się tym nie zajmują to gdzie powinienem się zgłosić?
Pozdrawiam


ps. może ja założyłem temat w złym dziale dlatego nikt tutaj mi nie jest w stanie pomóc?

Markas

Kolego, sądziłem się z izbą celną w Białej Podlaskiej właśnie o "clenie paliwa". Przepisy są zagmatwane, celnicy powołują się zarówno na polskie jak i wspólnotowe prawo, wyroki NSA, własne doświadczenie i inne pierdoły. Mam stos papierów w tej sprawie i nie chce mi się streszczać tego Ale finalnie wg naszego prawa to Ty masz udowodnić celnikowi że jesteś niewinny! a nie na odwrót.

Celnicy wprowadzali Cię w błąd! co z resztą bardzo często i celowo robią w celu zastraszenia.
Na początku nie ma żadnej sprawy tylko postępowanie jest prowadzone w trybie administracyjnym. Jeśli nie zgadzasz się z decyzją to Ty zaskarżasz izbę celną do nsa a nie oni Ciebie.

Także lepie zapłać i miej z głowy, szanse na wygraną mam nikłe.