Przeczytałem i co widzę
"Nie zdążyłam wychamować, dochodzi do dotknięcia samochodów (ja jadę z tyłu)"
Serio uważasz że wjechanie komuś w tył auta jest ok ? to że nie zauwazyłaś nic to nic nie znaczy. ...
Przeczytałem i co widzę
"Nie zdążyłam wychamować, dochodzi do dotknięcia samochodów (ja jadę z tyłu)"
Serio uważasz że wjechanie komuś w tył auta jest ok ? to że nie zauwazyłaś nic to nic nie znaczy. Mogłaś sama wezwać policję.
17-12-2020, 18:21
agapaje
Użytkownik
Posty: 38
RE: ucieczka z miejsca "wypadku"
Serio uważasz że wjechanie komuś w tył auta jest ok ? to że nie zauwazyłaś nic to nic nie znaczy. Mogłaś sama wezwać policję.
A gdzie ja napisałam że "nie zauważyłam"?
Kolejna pseudomerytoryczna porada ? Kolega też z milicji ? Czy taksówkarz ?
17-12-2020, 18:24
bramborak
Stały bywalec
Posty: 927
RE: ucieczka z miejsca "wypadku"
No moment, to wjechałaś w tył poprzedzającego pojazdu czy nie?
17-12-2020, 21:13
Pejotwroc
Stały bywalec
Posty: 447
RE: ucieczka z miejsca "wypadku"
Sama napisałaś że nie zauważyłaś żadnych uszkodzeń. A pisanie że w przypadku takiego kontaktu zawsze musi być wgłębienie w plastiku to już lekka przesada. Sam byłem świadkiem kilku takich sytuacji. I wtedy albo powstają rysy lub pęka lakier. Ostatecznie urywają się zaczepy zderzaka. Bardzo rzadko przy tak lekkim stuknięciu plastik się odkształca. Wjechałaś facetowi w tyłek a robisz z siebie strasznie poszkodowaną. Wszyscy się na ciebie uwzięli. Przyjmij z pokorą swoją winę i przestań robić z siebie męczennice. Miałem już nie pisać w tym wątku ale jak się widzi tak roszczeniową osobę to aż się chce to skomentować.
17-12-2020, 23:23
agapaje
Użytkownik
Posty: 38
RE: ucieczka z miejsca "wypadku"
Jeszcze raz:
Wyjeżdzam z parkingu. Kierowca pojazdu na drodze jadąc w moją stronę trąbi bez powodu. Jedzie długo przede mną - ja zdążyłam spokojnie wyjechać i wjechać na drogę - on nie musiał nawet zwalniać. Za chwilę mnie wyprzedza nadal trąbiąc!! i wjeżdża przede mnie nagle zwalniając. DLATEGO "nie zdążyłam wyhamować". Owszem - ja uderzyłam jego pojazd z tyłu i poniosłam konsekwencje. Mimo że NIE BYŁO szkody - sam napisałeś, że żadko się zdarza. Cała sytuacja jednak była perfidną prowojkacją z próbą wyłudzenia odszkodowania. JA jestem roszczeniowa ??!! Nie chcesz nie komentuj, jeśli nie masz merytorycznych uwag.
18-12-2020, 00:41
mpn103
Stały bywalec
Posty: 817
RE: ucieczka z miejsca "wypadku"
Cytat:
Napisał/a agapaje
Kierowca pojazdu na drodze jadąc w moją stronę trąbi bez powodu. Jedzie długo przede mną
Cytat:
Napisał/a agapaje
Za chwilę mnie wyprzedza nadal trąbiąc!!
Jakieś to zakręcone.
18-12-2020, 11:41
Ripper
Moderator globalny
Posty: 18.797
RE: ucieczka z miejsca "wypadku"
Cytat:
Napisał/a agapaje
pierwszy raz słyszysz o skargach na działanie policji ??
Przeczytałaś w ogóle moją wypowiedź?
Cytat:
Napisał/a agapaje
To forum prawne, nie prosiłam o opinie /wywody moralne tudzież inne ale merytryczne wypowiedzi.
Merytorycznej odpowiedzi udzieliłem: mandat został nałożony słusznie. To chyba wyczerpuje temat.
18-12-2020, 21:13
agapaje
Użytkownik
Posty: 38
RE: ucieczka z miejsca "wypadku"
Rippeer, moderator globalny:
To SKOŃCZ temat.
Bo nie mam złudzeń, że zrozumiesz co napisałam w swoim poście.
§ "Ucieczka z miejsca zdarzenia" - należność regresowa (odpowiedzi: 4) Witam, śpiesząc się do pracy uderzyłem na parkingu w auto, zatrzymałem się na chwile wyszedłem zobaczyć czy ktoś jest i nikogo nie było.Nie miałem...
§ Oświadczenie i "ucieczka z miejsca zdarzenia" (odpowiedzi: 5) Witam otóż mam taki problem: podczas wyjeżdżania ze strefy ruchu auto stoczyło się do tyłu i uderzyło w przód blisko zaparkowanego innego auta. Po...
§ "ucieczka" z miejsca domniemanej kolizji (odpowiedzi: 6) Witam,
Bardzo prosze o porade, bylem uczestnikiem niecodziennego zdarzenia, mianowicie jadac przez miasto zagapilem się i mialem hamowanie awaryjne...
§ Ucieczka z miejsca "najechania" (odpowiedzi: 8) Witam.
Niedawno na parkingu krytym pod blokiem ktoś najprawdopodobniej najechał na mój motocykl w skutek czego przewrócił się on na bok i został...