Hamowanie silnikiem, kolizja - Forum Prawne

Kamil_WWA

Miałem nieprzyjemną sytuację, wracałem z pracy. Podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych zmniejszyłem prędkość samochodu "silnikiem". Jechałem na dwójce więc prędkość zmalała dość szybko. Wtedy dostałem strzała od opla zafira w swój prawy tył. Kierowca próbował mi wmówić że to moja wina, że nie działają mi stopy. Pokazałem, że świecą dwa (lewy tył i góra tylnej szyby) Prawa była uszkodzona przez uderzenie. Wezwałem policję, on również dzwonił. Przyjechał radiowóz. Nie wiedziałem, że zafira miała kamerkę. Policjanci wysłuchali nas po kolei, sprawdzili moje światła stop że świecą (oprócz walniętego które miało zbitą żarówkę ) i dopiero wtedy kierowca powiedział że ma kamerkę. Rzeczywiście nie widać "stóp" i następuje uderzenie. Ja się od początku nie przyznawałem że hamowałem silnikiem (MOŻE MÓJ BŁĄD NIE WIEM) Policjant wskazał mnie jako winnego, ponieważ na nagraniu widać jak wytracam prędkość bez oznak świetlnych tego. Mandatu nie przyjąłem twierdząc że zafira nie zachowała odległości. Dowód został mi zabrany "elektronicznie" ponieważ nie miałem go przy sobie. Policjant twierdził że moje światła najwidoczniej szwankują. Jak Wy Państwo to widzicie? Nie wiem czy to ważne ale tamten kierowca miał jakąś śladową ilość alkoholu w wydychanym powietrzu. Sprawdzali go kilka razy, potem już takim dużym alkomatem z rurką który znajdował się w kufrze ale chyba dopuszczalną ilość bo przy nich odjechał samochodem z zatoczki...... Jemu nie zabrali dowodu pomimo pękniętego zderzaka i podgiętej maski...

ejtykoles

Dobrze zrobiłeś. Nie dochował bezpiecznej odległości.

KJ8

Sam sobie gola tym filmikiem strzela. Nie musisz hamować na drodze, żeby zwolnić. A kierowca jadący za tobą nie ma powodu do wjeżdżania bezkarnie do twojego bagażnika.

bramborak

Jakis uposledzonych policjantów trafiłeś. Nawet jakby ci zadne światła nie świeciły, to jaka w tym twoja wina, ze ktos ci w kufer wjechał.

MarcinPiek

Albo tzw. >kolesi<

gryffinian

Wina kierowcy Zafiry.

Nie ma przepisu, który nakazuje wytracanie prędkości "z oznakami świetlnymi".

Kamil_WWA

Dziękuję

ZbigTan

Daj znać jaki będzie finał sprawy.

KJ8

Jeżeli będzie inny niż to, że ten drugi będzie wskazany jako winny to będę zaskoczony

MarcinPiek

Jak przyjdzie wyrok nakazowy od razu wal sprzeciw Masz na to tydzień Po tym czasie automatycznie staniesz się winnym i przyjmiesz na siebie wszelkie następstwa z tym związane Nie dopuść do sytuacji, że ktoś np członek rodziny odbierze list z sądu i Ci o tym nie powie! Gdy zaginie awizo ze skrzynki i nie odbierzesz listu w czasie również <niestety takie prawo> staniesz się winnym bo pismo uznają jako skutecznie doręczone

kxox

Gwoli ścisłości. Wniosek o ukaranie jest tylko na jedną osobę, więc sąd w sprawie o wykroczenie nie może uznać winy drugiego kierowcy (może tylko uznać winę autora wątku bądź go uniewinnić).
Na miejscu autora złożyłbym zawiadomienie przeciwko drugiemu kierowcy i doprowadziłbym do jego ukarania jako oskarżyciel posiłkowy.

TyperekS

Nie może odebrać rodzina listu poleconego z wyrokiem nakazowym bo jest to nadane do rąk własnych.

MarcinPiek

Można. Babcia odebrała mój i zapomniała. Później przyszedł list o posiedzeniu w przedmiocie zarządzenia kary zastępczej aresztu za niezapłaconą grzywnę i dopiero stąd dowiedziałem się, że wcześniej przyszedł wyrok nakazowy

vDEATHSTROKEv

Może babcia zna listonosza i podpisała się za Ciebie?

MarcinPiek

Każdy go zna bo pracuje w naszym rewirze już X lat. Być może tak było nie wiem nie wnikam z resztą nie ma to już żadnego znaczenia