Przełączka. Skręcamy z lewego czy prawego? - Forum Prawne

olister

Witam
Czy osoba zawracająca poprawnie to robi czerwonym sposobem czy zielonym?
https://www.google.com/maps/@49.6161...7i13312!8i6656

readerX

Bezpieczniej jest pojechać jak zielona linia, wówczas potencjalne auto z przeciwnego kierunku, które będzie również chciało wykonać zawracanie, nie zasłoni nadjeżdżających pojazdów.

forg

Na dodatek w Polsce obowiązuje ruch prawostronny co do zasady .... A odstępstwa od zasady w takich sytuacjach określa się stosownym znakiem.

olister

Czyli rozumiem, że policjant miał prawo wystawić mi mandat za to, że jechałam tak jak wskazuje czerwona kreska?
Ja się sugerowałam typową przełączką.

forg

A co to jest "przełączka"? Bo słowniki wspominają o ukształtowaniu terenu w górach.
A ten rysunek to Twojego autorstwa?

TyperekS

olister a powiedz za co mandat masz wystawiony?
Manewr powinnien być wykonany jak na zielonym - pojazd z naprzeciwka mógł chcieć jechać przez przełącz by jechać w kierunu skąd skręcałaś lub prosto, więc musi być na Niego miejsce.

Ripper

Ja bym mandatu (za zawracanie tak, jak pokazuje czerwona linia), nie przyjął. Wygląda na to, że na skrzyżowaniu pas zieleni oddzielający jezdnie jest specjalnie cofnięty tak, aby umożliwić zawracanie bez kolizji z ruchem poprzecznym. Nie znam przepisu, który zabraniałby zawracania tak, jak pokazuje to na zdjęciu czerwona linia.

kasia24061991

Czy to przypadkiem nie będzie "pod prąd"?

Ripper

Skręt w lewo, co do zasady ogólnej, ma się odbywać od lewej krawędzi jezdni.
Nie ma żadnych przepisów, które regulowałyby to, czy skręt w lewo / zawracanie ma się odbywać w sposób kolizyjny, czy bezkolizyjny z ruchem skręcającym / zawracającym z naprzeciwka.

forg

Czyli TY się zawracasz i jedziesz jak czerwony. Ja jadę za Tobą i skręcam w lewo. I jadę jak zielony. Z naszego przeciwka ktoś chce w lewo skręcić i co? Blokujemy razem skrzyżowanie - bo musimy ustąpić pierwszeństwa. Ma to sens?

Ripper

Dlatego właśnie często w takich miejscach, jeżeli jest dopuszczone zawracanie, poszerza się przerwę pasie zieleni - tak jak to ma miejsce na skrzyżowaniu w OP:
https://www.google.com/maps/place/Hu...5!4d20.7099574
Tutaj akurat z przeciwnego kierunku nie ma możliwości skrętu w lewo, ale widać, że w przerwie w pasie dzielącym spokojnie w poprzek zmieszczą się 4 auta. Więc, jak się kierowcy dogadają, to zmieszczą się i zawracający, i skręcający w lewo, bez wchodzenia sobie w paradę.

forg

Ale jak mają się dogadywać? W komunikatorze czy jakimś fejsbuku?
Przecież przepis dotyczący skrętu w lewo, zawracania i pozycji na jezdni jest czytelny. Przecież tutaj mamy do czynienia z dwukierunkowym fragmentem jezdni (nie wiem dlaczego nazywany nomenklaturą górską) - zatem na podstawie jakiego przepisu prawa twierdzisz, że należy zjechać do lewej krawędzi a nie do środka?

Ripper

Nie wiem, co masz na myśli przez "dwukierunkowy fragment jezdni". To jest skrzyżowanie, czyli miejsce przecięcia czy, jak w tym przypadku połączenia dróg. Nie ma w tej chwili żadnych przepisów mówiących o tym, jak powinien być na skrzyżowaniu wykonywany skręt w lewo - to czy na danym skrzyżowaniu odbywać się on będzie bezkolizyjnie (w odniesieniu do pojazdów skręcających w lewo nadjeżdżających z kierunku przeciwnego), zależy właśnie od tego, jak "dogadają się kierowcy", o czym z kolei w dużej mierze decyduje geometria samego skrzyżowania. Wiadomo, że lepiej, jeżeli skręt w lewo odbywa się bezkolizyjnie - i tak najczęściej się dzieje na większych skrzyżowaniach. Na większych skrzyżowaniach też często ruch jest kanalizowany liniami prowadzącymi, wysepkami, etc.

Taki przykład:
https://www.google.pl/maps/@51.07662...=pl&authuser=0
Masz tutaj ruch skanalizowany oznakowaniem poziomym. Tutaj akurat skręt w lewo jest również bezkolizyjny z kierunkiem przeciwnym na wprost, bo jest sygnalizacja kierunkowa, ale wyobraź sobie, że nie ma sygnalizacji, ani oznaczeń poziomych. Nie próbowałbyś chyba skręcić na nim w lewo w taki sposób, że całe skrzyżowanie przejechałbyś prosto i dopiero pod koniec nagle skręcił o 90 stopni?

readerX

2) do środka jezdni (na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi), jeżeli zamierza skręcić w lewo.

Nie jest to jednokierunkowa droga, więc do osi jezdni.

forg

Oczywiście że tak bym zrobił. Właśnie tak - prosto i w lewo. A nie ścinając.
Ale tu ktoś zorganizował ruch oznakowaniem poziomym. Zatem stosuję się do znaków. ALe gdy znaków nie ma stosujemy przepisy ogólne.

Ale rozmawiamy o nieco innym przypadku. O zawracaniu. I jakoś tak według mnie są przepisy, które regulują tą kwestię. Zacytowane powyżej. Gdyby na tym przedstawionym (na początku) skrzyżowaniu był wlot z prawej i ktoś z tej prawej pojechałby w lewo tak jak czerwony (by sobie myknąć przed jadącym z przeciwka prosto) to co? Ok według Ciebie?

A. Jeszcze to. Mam na myśli, że ta jakaś "przełączka" to nic innego jak dwukierunkowa jezdnia. Tyle.