13-02-2022, 13:29
|
| Początkujący | Parkowanie dwóch aut na jednym miejscu, wezwanie od SM
Witam,
mamy z żoną dwa smarty i parkujemy je pod blokiem, na parkingu osiedlowym (strefa ruchu), na wyznaczonych miejscach do postoju skośnego. Ponieważ miejsc brakuje to stawiamy nasze auta jedno za drugim, tak łatwiej znaleźć miejsce a i sąsiedzi korzystają - zajmujemy jedno miejsce zamiast dwóch.
Kilka dni temu znalazłem za szybą wezwanie do straży miejskiej w związku z nieprawidłowym parkowaniem. Podejrzewam że to sprawka ciecia, którego jakiś czas temu nakryłem jak pijany nie zamknął piwnicy i rowerowni i zgłosiłem do spółdzielni. Teraz się odgrywa i to na pewno on zadzwonił do SM że ktoś kogoś zastawił. Pytanie, czy wystarczy wysłać do SM ksera obu dowodów rejestracyjnych żeby umorzyli sprawę, czy trzeba się tam udać osobiście? Bo rozumiem że jak pokażemy że oba auta nasze to sprawę powinni umorzyć - w końcu nikt nikomu nie utrudnił wyjazdu skoro było to za naszą zgodą, a oba auta de facto są wspólne (kupione w czasie trwania małżeństwa, bez intercyzy)?
Pozdrawiam
|
| |
13-02-2022, 17:14
|
| Użytkownik | RE: Parkowanie dwóch aut na jednym miejscu, wezwanie od SM
Jeżeli te dwa samochodziki mieszczą się na jednym stanowisku postojowym (tak jak to opisano), to ja bym się bronił twierdząc, że brak jest faktycznej szkodliwości społecznej takiego czynu zabronionego - a co za tym idzie, brak przesłanek do kwalifikacji tego czynu jako wykroczenia. Jeśli nie uda się umorzyć, to są duże szanse na uniewinnienie.
|
| |
13-02-2022, 18:31
|
| Początkujący | RE: Parkowanie dwóch aut na jednym miejscu, wezwanie od SM
Dzięki, ale to nie do końca mnie urządza - my chcemy dalej tak parkować, bo to jest wygodne dla nas i w porządku wobec sąsiadów, przy tym deficycie miejsc postojowych mając dwa auta zajmujemy tylko jedno.
Boje się, że argument "brak szkodliwości" oznacza, że ten raz nam odpuszczą, ale za drugim czy trzecim razem jak przyjadą i sytuacja się powtórzy to jednak wystawią mandat, twierdząc, że jednak jest "czyn zabroniony". Albo co najmniej za każdym razem dostaniemy wezwanie, trzeba będzie jeździć, tłumaczyć się... strata czasu. Zwłaszcza, że skoro mamy złośliwego dziada który się odgrywa to można się spodziewać kolejnych telefonów.
Pytanie, czy w tym przypadku w ogóle można mówić o jakimkolwiek czynie zabronionym, skoro mój samochód zastawia auto żony (albo na odwrót), za wiedzą i zgodą tej drugiej osoby.
Z tego co czytałem tu na forum o bardzo podobnych przypadkach, jak ktoś parkuje przed wjazdem do swojego garażu, to nie było w ogóle mowy o wykroczeniu, bo nie można samemu sobie utrudniać ruchu. A tu chyba sytuacja jest bliźniacza.
Najkrócej chodzi mi po prostu o to, żeby SM jak zobaczy, że oba auta należą do jednego małżeństwa (czego mogą nie wiedzieć) uznali że sytuacja jest w 100% OK i już więcej nam nie zawracali głowy.
P.S. Autka mieszczą się w polu, zajmują mniej miejsca niż volvo sąsiadki co stoi obok.
|
| |
13-02-2022, 22:57
|
| Stały bywalec | RE: Parkowanie dwóch aut na jednym miejscu, wezwanie od SM
Zapewne chodzi o art. 49 ust. 2 pkt 2 PRD (zabrania się postoju w miejscu utrudniającym dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego pojazdu lub wyjazd tego pojazdu). O ile nie jest to wyrażone wprost, chodzi o przede wszystkim o utrudnienie innej osobie dostępu do jej pojazdu, inne możliwości uznałbym raczej za dość abstrakcyjne (dostęp służb ratunkowych do tego pojazdu, dostęp w celu usunięcia pojazdu).
Wizyta w SM raczej konieczna, ale również uznałbym, że ciężko tutaj mówić o wykroczeniu. Jeżeli coś takiego miałoby się przytrafiać w przyszłości, uważam, że dla SM wystarczająca powinny być kartki zostawione za szybami o prostej treści informującej, że pojazdy ustawione są w ten sposób za porozumieniem z drugim kierującym i nie utrudniają sobie wyjazdu (koszt druku + laminacji to ze 2 zł). Wówczas już ciężko byłoby o pomyłkę w zrozumieniu takiego komunikatu przez SM.
|
| |
14-02-2022, 05:51
|
| Użytkownik | RE: Parkowanie dwóch aut na jednym miejscu, wezwanie od SM - Przepis prawny:
Znak P-18 „stanowisko postojowe” wyznacza miejsce przeznaczone do postoju pojazdów.
Nie można na tej podstawie wnioskować, że nie jest dozwolone zaparkowanie dwóch pojazdów na jednym stanowisku, o ile nie zachodzi przesłanka o utrudnianiu dostępu (wspomniany przez @Wostr art. 49 ust. 2 pkt 2).
Stwierdzenie, że doszło do utrudnienia dostępu do prawidłowo zaparkowanego pojazdu, wymaga potwierdzenia lub zaprzeczenia takiej sytuacji przez kierującego pojazdem "zastawionym". To właśnie najczęściej taka osoba zgłasza popełnienie wykroczenia, a nie osoba postronna, której nie utrudniono dostępu.
Brak wykroczenia.
Cytat:
Napisał/a zigzag27 że ten raz nam odpuszczą, ale za drugim czy trzecim razem jak przyjadą i sytuacja się powtórzy to jednak wystawią mandat |
Moim zdaniem to wykroczenie powinno być zgłaszane przez osobę "pokrzywdzoną" i to ona powinna uzasadnić funkcjonariuszowi, że jest posiadaczem zablokowanego pojazdu. W przeciwnym razie nie wykluczyłbym odpowiedzialności zgłaszającego wykroczenie (zwłaszcza wielokrotne zgłaszanie odnośnie tego samego rodzajowo wykroczenia)- tzn. ukarania jej z art. 66 § 2 pkt 1 (mowa o "(...) chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego (...)".
|
| |
14-02-2022, 07:39
|
| Stały bywalec | RE: Parkowanie dwóch aut na jednym miejscu, wezwanie od SM
Co do ostatniego, bardzo wątpliwe. Tutaj musi zachodzić umyślność.
|
| |
14-02-2022, 09:13
|
| Użytkownik | RE: Parkowanie dwóch aut na jednym miejscu, wezwanie od SM Cytat:
Napisał/a Wostr Co do ostatniego, bardzo wątpliwe. Tutaj musi zachodzić umyślność. |
Jeśli założymy, że to samo wykroczenie wielokrotnie zgłasza wciąż ta sama osoba dowiedziawszy się podczas interwencji że nie ma znamion wykroczenia, to trudno mówić o jej nieumyślności co do kolejnych tego typu zawiadomień.
|
| |
14-02-2022, 09:26
|
| Stały bywalec | RE: Parkowanie dwóch aut na jednym miejscu, wezwanie od SM
No właśnie, w praktyce raczej ciężko, aby się o tym dowiedziała. Nawet, gdyby się dowiedziała, tego typu zgłoszenia musiałyby być uciążliwie powtarzające się, aby próbowano to kierować do sądu (niemałe znaczenie ma tutaj podejście wymiaru sprawiedliwości do tego typu sytuacji. Jak dla mnie pozostaje to wyłącznie w świecie teorii.
|
| |
14-02-2022, 11:36
|
| Początkujący | RE: Parkowanie dwóch aut na jednym miejscu, wezwanie od SM
Dzięki za wszystkie rady. Faktycznie, w wezwaniu jest jak byk: 49 ust. 2 pkt 2 prawa o ruchu drogowym. Czyli muszę pokazać że oba pojazdy są nasze.
Co do uciążliwego zawiadamiania SM, to w tym przypadku to akurat może mieć sens, biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z dozorcą, który doskonale wie czyje to są samochody. Co więcej parkujemy tak od pięciu lat i typek nie miał nigdy nic do tego, a tu nieco ponad miesiąc po tym, jak oficjalnie zgłosiłem w spółdzielni że pozostawił otwarte drzwi do rowerowni narażając mienie lokatorów na kradzież nagle ktoś zawiadamia SM. Podejrzewam że jak na konto doszła wypłata za styczeń bez premii to postanowił się odegrać, kombinował, kombinował i wykombinował
Faktycznie, jak jutro pójdę do SM zwrócę im uwagę na ten art. 66 § 2 pkt 1, opowiem całą historię i że jeśli to cieć zgłosił to skąd takie zainteresowanie. Jak następny raz zadzwoni to nawet jak nie dadzą mu mandatu za bezzasadne zgłoszenie to przynajmniej postraszą. Jeśli dziad to robi dla odegrania się i doskonale wie czyje to auta i czemu tak stoją to faktycznie pasuje to: "chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego". Dzięki jeszcze raz, to całkiem niegłupie |
| | | |