Wielokrotna opłata dodatkowa za parkowanie bez abonamentu w strefie SPPN w Warszawie
Witam,
w samochodzie mojego taty skończyła się ważność abonamentu uprawniającego do bezpłatnego parkowania w strefie SPPN dla mieszkańców. W tym czasie tata był w szpitalu i ostatnia rzecz o której wtedy myślał to przedłużanie abonamentów. Obecnie w Warszawie Zarząd Dróg Miejskich (ZDM) wykorzystuje do kontroli samochody wyposażone w kamery i skanery. W tym okresie praktycznie codziennie samochód taty został "namierzony". Po dwóch miesiącach otrzymał list z Zarządu Dróg Miejskich z informacją, iż musi dokonać wpłaty tzw. opłaty dodatkowej za parkowanie bez ważnego biletu lub abonamentu. Za jedno parkowanie opłata wynosi 250 zł - za 2 miesiące wyszło blisko 10 tys. zł.
Przepis, na który powołuje się ZDM (tj. uchwała Rady Miasta) brzmi: "Ustala się opłatę dodatkową za każdorazowe nieuiszczenie opłaty za postój pojazdu samochodowego w SPPN, w wysokości 250 zł (...)".
Oczywiście konieczność uiszczenia opłaty dodatkowej w wysokości 250 zł jest dla mnie bezsprzeczna, jednak pytanie moje jest następujące: czy ZDM może nałożyć kilkadziesiąt "opłat dodatkowych" za parkowanie w sytuacji, gdy auto stoi w tym samym miejscu i się nie przemieszcza pomiędzy miejscami parkingowymi? ZDM dodatkowo daje możliwość obejrzenia w Internecie zdjęć z kontroli, które potwierdzają, że auto cały czas stało nieruszane w tym samym miejscu.
Czy można tu się powołać na zasadę, że nie można karać kilka razy za to samo przewinienie? Co ciekawe, nie jest to ani mandat, ani grzywna, ani kara, ani opłata administracyjna lecz tzw. "opłata dodatkowa".
W sumie cały temat sprowadza się chyba do tego jak interpretować zapis z uchwały Rady Miasta brzmiący "każdorazowe nieuiszczenie opłaty"...
Z góry dziękuję za pomoc!!!
|