Wszystko się zgadza, tylko Policję czy Prokuraturę nie będzie za bardzo obchodził fakt, że nie ma Pana w kraju. Wyjazd nie uchroni Pana przed toczącą się sprawą (nie wiadomo jaką - czy jest Pan np. wzywany w charakterze świadka czy podejrzanego), a w końcu ktos może się zdenerwowac i wydac zarządzenie o poszukiwaniu Pana i doprowadzeniu siłą. Może niech ktos z rodziny odbierze wezwanie i powiadomi odpowiedni organ, że Pan przebywa zagranicą i poda termin Pana powrotu. Nie wiem, czy to coś poskutkuje, ale chyba lepsze to niż zostać uznanym za ukrywającego się.
|