Pieszy na pasach
Witam
Mam pytanie odnośnie popularnej sytuacji, którą można spotkać na drodze. Sytuacja spotkała mnie w dniu dzisiejszym i wygląda następująco.
Zjeżdżam autem z ronda wprost na przejście dla pieszych, na przejściu znajdują się pasy w kierunku których szybkim krokiem zmierza pieszy. W momencie wjeżdżania pojazdem na pasy pieszy znajdował się ok 3-4 metrów od pasów (na chodniku) i pewnym krokiem podążał dalej. W wyniku oblodzonej jezdni (powolnego ruszania) spotkaliśmy się na pasach w momencie kiedy przednia oś auta była już za pasami a tylne koło znajdowało się na pasach, pieszy znajdował się wtedy na wysokości tylnych drzwi. Pieszy chcąc pokazać swoją złość uderzył w mój samochód pięścią. Czy można w takiej sytuacji zrobić cokolwiek poza zwyzywaniem pieszego?
Zgodzę się, że jako kierujący pojazdem powinienem uwzględnić warunki na drodze i przepuścić pieszego, ale w praktyce takie przypadki zdarzają się często. Czy pieszy uderzający ręką w auto ponosi jakieś konsekwencje prawne? Jak może zareagować wezwana na miejsce policja? Czy fakt, że pieszy spotkał się z tyłem samochodu podczas zjazdu z pasów a nie z przodem (wtedy ewidentnie jest to moje przewinienie) daje jakąś przewagę kierującemu?
Czekam na opinie.
|