zaniedbania policji - Forum Prawne

komendant77

Sprawa wygląda następująco.
Moich rodziców ich wnuk ciągle prześladuje, straszy, że ich pozabija nawet posunął się do tego, że przyłożył mojej mamie nóż do gardła jak chciała zadzwonić na policję do tego okrada cały dom kradnie pieniądze i wartościowe przedmioty. Policja była wzywana wielokrotnie, ale nic nie zrobiła jeszcze naskoczyli na rodziców, że nie zapewniają mu należytych warunków do życia ( dają zbyt mało pieniędzy) a ostatnio jak wnuk groził im nożem a mamie udało się dodzwonić na policje to nawet nie przyjechali. Wnuk jest pełnoletni nie ma matki mieszka z dziadkami. Co zrobić zaskarżyć policje? Do kogo?

destructor

Iść do prokuratury i złożyć zawiadomienie o groźbach karalnych i o czym tam jeszcze się da na wnuka.

magnatex

A za co chcesz zaskarżyć Policję? Za dobre serce lub głupotę dziadków?? Kradzież mienia na szkodę osoby najbliższej jest przestępstwem ściganym na wniosek pokrzywdzonego. Groźby karalne są przestępstwem ściganym na wniosek pokrzywdzonego. Dopóki więc pokrzywdzony nie złoży wniosku o ściganie sprawcy, to policjanci NIC nie mogą zrobić.
Niech dziadkowie udadzą się na najbliższy komisariat Policji i złożą zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez wnuka wraz z wnioskiem o jego ściganie karne. I co ważne - niech się potem nie rozmyślą i nie wycofają wniosku o ściganie, gdyż sprawca pozostanie bezkarny.

Absolutnie natomiast nie wierzę w bajkę, iż policjanci mieli pretensje do dziadków, iż ci zbyt mało pieniędzy dają wnukowi. Po pierwsze to czy i ile pieniędzy dają dziadkowie wnukowi to nie jest sprawa policjantów, a po drugie zachowanie wnuka (groźby wobec najbliższych, wynoszenie przedmiotów wartościowych) jednoznacznie wskazuje na to, iż wnuk najprawdopodobniej jest uzależniony od narkotyków i / lub alkoholu.

komendant77

jak się ma do tego - ZARZĄDZENIE NR 162
KOMENDANTA GŁÓWNEGO POLICJI
z dnia 18 lutego 2008 r.
w sprawie metod i form wykonywania przez Policję zadań w związku
z przemocą w rodzinie w ramach procedury „Niebieskie Karty”

Markiz32

a ktory konkretnie artykuł?

komendant77

Nie ma potrzeby cytowania całego aktu prawnego - wystarczy wkleić link do niego - magnatex
http://www.pismo.niebieskalinia.pl/index.php?id=417

Markiz32

powtórzę jeszcze raz - o ktorym paragrafie tego zarządzenia mówimy...?

§ 3.
1.Policjant podejmuje czynności w ramach procedury „Niebieskie Karty” w przypadku przeprowadzania interwencji domowej wobec przemocy w rodzinie.
2.Podstawą interwencji, o której mowa w ust. 1, jest:
1) polecenie wydane przez dyżurnego jednostki organizacyjnej Policji;
2) polecenie wydane przez inną upoważnioną osobę;
3) inicjatywa własna wynikająca z dokonanych ustaleń.
3.Policjant podejmuje także czynności w ramach procedury „Niebieskie Karty”, jeżeli podczas wykonywania innych, niż wymienione w ust. 1, obowiązków służbowych, w tym podejmowania różnych interwencji, uzyskał informację o istniejącej przemocy w rodzinie bądź ma uzasadnione podejrzenie jej występowania i jednocześnie zachodzi konieczność udzielenia pomocy jej ofiarom.

jeśli na miejscu interwencji policjant nie potwierdza zaistnienia przemocy w rodzinie -"sprawcy" brak , w domu cisza i spokój to na jakiej podstawie prawnej i faktyczej miałby sporządzić taką "Niebieską Kartę" a więc potwierdzić ,że czyn zaistniał...? - policjant mógłby co najwyżej w notatniku służbowym lub oddzielnej notatce urzędowej potwierdzić fakt wezwania go na interwencję i stan zaistniałych okoliczności...

magnatex

Komendant77 - po pierwsze z Twojego pierwszego postu nie wynika bynajmniej aby w opisanej sytuacji zaistniała sytuacja przemocy domowej - jednorazowe zdarzenie z groźbami bynajmniej nie musi wypełniać znamion przestępstwa z art. 207 par. 1 k.k.
Kolejna kwestia - nawet jeżeli w domu dziecko okrada swoich rodzicó czy dziadków, to nie jest to w żadnym bądź razie przesłanka do założenia niebieskiej karty, gdyż niebieska karta nie służy do pomocy rodzinom złodziei, tylko rodzinom ofiar przemocy domowej.
Dalej - nawet jeżeli w domu zaistniała sytuacja związana z przemocą domową, to i tak rodzice czy dziadkowie muszą wykonać ruch i złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. To że będzie założona niebieska karta, nie spowoduje bynajmniej że złodziej przestanie kraść i nagle stanie się porządnym obywatelem. Jeżeli nadto w jego przypadku istnieje problem narkotykowy lub alkoholowy, to szans na samoistną poprawę ze strony sprawcy nie ma praktycznie żadnych.

A tak na marginesie to zdecyduj się w końcu czy dziecko okrada swoich rodziców czy dziadków, gdyż podajesz obie wersje.

destructor

Tak na marginesie to cała ta niebieska karta to pic na wodę. Pokrzywdzony po prostu musi się zdecydować cokolwiek złożyć sam.

komendant77

magnatex gdzie ty tam widzisz dwie wersje na początku jest jasno napisane (moich rodziców) czyli jego dziadków