bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy - Forum Prawne
bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy 9
znalazłem ciekawy wyrok - może się przyda II SA/Kr 617/13 - w sprawie zgłoszenia zmiany użytkowania obiektu gospodarczego na mieszkalny.
W takiej sprawie istotny jest bieg 30 dniowego terminu na wniesienie sprzeciwu....
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
znalazłem ciekawy wyrok - może się przyda II SA/Kr 617/13 - w sprawie zgłoszenia zmiany użytkowania obiektu gospodarczego na mieszkalny.
W takiej sprawie istotny jest bieg 30 dniowego terminu na wniesienie sprzeciwu.
04-09-2013, 07:48
Sachalin
Przyjaciel forum
Posty: 1.964
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
Tak, znam tę sprawę. Akurat o terminowy "sprzeciw" w mojej sprawie, to organ zadbał
04-09-2013, 14:25
Inwestorwroclove
Stały bywalec
Posty: 968
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
Cytat:
Napisał/a Sachalin
Tak, znam tę sprawę. Akurat o terminowy "sprzeciw" w mojej sprawie, to organ zadbał
Czyli przesyłka została odebrana przed upływem? trzeba było przetrzymać na poczcie...
08-09-2013, 10:54
Sachalin
Przyjaciel forum
Posty: 1.964
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
A po co? Liczy się data nadania.
08-09-2013, 15:19
Inwestorwroclove
Stały bywalec
Posty: 968
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
Urzędy lansują różne wersje dla swojej wygody. Jednak przepis ten jest jednoznaczny - wystarczy go uważnie przeczytać. Otóż w przypadku tego przepisu (oraz podobnego dot. robót na zgłoszenie (art 30) urząd musi tak nadać aby w terminie odbiorca mógł odebrać (albo aby liczyło się że odebrał gdy minie termin przechowywania). Zresztą takie jest też orzecznictwo (choć nie jest jednolite). Polecam II SA/Wr 213/11 no i traktująca w sprawie podobnego terminu uchwała NSA II GPS 4/08.
Mówią o tym też uznane komentarze do Prawa budowlanego. O dziwo urzędy robią swoje bo wielu ludzi po prostu o tym nie wie.
Więc jeżeli odebrał Pan po terminie 30 dni to warto złożyć wniosek o stwierdzenie nieważności sprzeciwu.
08-09-2013, 19:45
Sachalin
Przyjaciel forum
Posty: 1.964
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
Cytat:
Napisał/a Inwestorwroclove
Więc jeżeli odebrał Pan po terminie 30 dni to warto złożyć wniosek o stwierdzenie nieważności sprzeciwu.
A co to da?
Jeśli organ błędnie zakwalifikował roboty na zgłoszenie, zamiast na pozwolenie, to wdrażana i tak jest procedura naprawcza. Nie wiem tylko, jak w takiej sytuacji wygląda wątek opłaty legalizacyjnej... może się dowiem Na razie sprawa ma już ponad rok, blisko rok temu przeszła przez PINB i do tej pory cisza.
10/09/2013 jest przed WSA rozprawa po cofnięciu sprawy przez NSA wobec nie orzeczenia o rażącym (lub nie) naruszeniu prawa wz. z 4 miesięczną bezczynnością organu. Zobaczymy. Ja dalej robię swoje; wobec sprzyjającego orzecznictwa pełną parą "zamieszkałem" w garażu Swoją drogą, wielkim błędem było uchylenie tego ustępu z art. 71 PB traktującego o zmianie funkcji lokali mieszkalnych na nie-mieszalne.. Według mnie, ustęp powinien pozostać a należało zmienić jego brzmienie, na zaprzeczenie.
08-09-2013, 20:16
Inwestorwroclove
Stały bywalec
Posty: 968
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
Cytat:
Napisał/a Sachalin
A co to da?
Jeśli organ błędnie zakwalifikował roboty na zgłoszenie, zamiast na pozwolenie, to wdrażana i tak jest procedura naprawcza.
jak to co to da??? Zasadniczą różnicę! Proszę przeczytać uważnie art. 71a ust 1 - uruchamiany jest w przypadku zmiany sposobu użytkowania BEZ ZGŁOSZENIA. Jeżeli sprzeciw okaże się nieważny to tym samym zgłoszenie będzie skuteczne i ten przepis nie będzie miał zastosowania.
Organ nie lubi się mylić więc będzie mącił o jakimś "utartym" orzecznictwie ale zgodnie z zasadą legalizmu wszelkie ograniczenia i obowiązki muszą mieć podstawę w literze prawa. Polecam piękny pasażyk na ten temat w II SA/Wr 432/10:
w rozpoznawanej sprawie zastosowanie miały przepisy powoływanej wcześniej ustawy – Prawo budowlane, należącej do sfery materialnego prawa administracyjnego. Jej realizowanie powierzono organom administracji publicznej wskazanym w rozdziale 8 tego aktu, które uprawnione są do prowadzenia postępowania i załatwienia sprawy w sposób określony w kodeksie postępowania administracyjnego. Podejmowane w tym zakresie działania procesowe organów administracji publicznej podporządkowane są zasadzie praworządności zawartej w art. 6 kodeksu postępowania administracyjnego i art. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Wymaga ona bezwzględnej zgodności z prawem każdej czynności procesowej, w tym czynności orzeczniczej podejmowanej przez organ administracyjny, działający zgodnie z kompetencją przyznaną mu przepisami ustrojowymi, materialnymi i formalnymi. W doktrynalnym ujęciu postępowanie administracyjne traktowane jest jako zorganizowany proces stosowania prawa, w którym pierwszorzędne znaczenie ma ustalenie normy prawa odpowiedniej dla załatwienia konkretnej sprawy przez organ uprawniony do prowadzenia postępowania i dysponujący kompetencją orzeczniczą.
O!
13-09-2013, 16:14
Sachalin
Przyjaciel forum
Posty: 1.964
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
Cytat:
Napisał/a Inwestorwroclove
Polecam piękny pasażyk na ten temat w II SA/Wr 432/10:
Może się przyda
Właśnie, po 14 miesiącach, w wielkich bólach, organ wydał warunki zabudowy na "inwestycję polegającą na zmianie sposobu użytkowania garażu na cele mieszkalne". Czyli na inwestycję, która w ogóle nie powinna być traktowana art. 71 PB.
Zważywszy, że "inwestycja" faktycznie polega na wyniesieniu sprzętu "gospodarczego" do wiaty, oraz fakt, że z 8 stron uzasadnienia, 4 strony, to BEZPRZEDMIOTOWE wnioski z ANALIZY (w tym perełki, jak "ponadto obowiązują następujące warunki wynikające z ustawy Prawo ochrony środowiska oraz innych właściwych w sprawie: docelowo budynek winien być podłączony do miejskiej sieci wodociągowej") a 4 strony to przywołane w uzasadnieniu orzecznictwo WSA/NSA (przygotowane raczej przez Radcę Prawnego, bo nie jest to ani język, ani wiedza urzędnika zajmującego się sprawą, a z którym "korespondowałem"), wnoszę (po treści orzecznictwa), że organ sposobi się do rewanżu - moje zgłoszenie potraktuje jako "zgłoszenie post factum" (art. 71 ust. 7), czyli zabudowanie wrót i domniemaną zmianę sposobu użytkowania jako jedną ROZPOCZĘTĄ "inwestycję", choć inspektor PINB w czasie kontroli stwierdził jednoznacznie, że zabudowanie nie przesądza o zmianie sposobu użytkowania. W każdym razie mój nos mi podpowiada, że na WZ problem z organem nie skończy się...
Skoro tak, zastanawiam się, czy zgłoszenie "zmiany" w ogóle wystosować... może "na sportowo", w celach dydaktycznych
13-09-2013, 21:26
Inwestorwroclove
Stały bywalec
Posty: 968
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
Sachalin - dzięki wielkie za info!
A w tej „przedmiotowej” sprawie – są warunki i to jest sukces - po pierwsze w tej sytuacji gratuluję i wznoszę toast za powodzenie płynem wysokokalorycznym! – choć podobno to puste kalorie.
Po drugie - wygląda że Twój lokalny PINB jest mądry – to budujące i tu kłaniam się INSPEKTOR PINB – oby więcej takich mądrych (acz surowych w uzasadnionych sprawach) Organów NB!
Po trzecie – nie podzielam Twej nieufności – te warunki muszą tak wyglądać! Kilka lat temu jak dostałem warunki na sporą budowę to nie było co prawda tam żadnego wyroku, a teraz jest i „ugruntowane orzecznictwo” i „utrwalone poglądy judykatury” i kilkanaście wyroków. Ale takie czasy i to są raczej liczne transzeje dupokrytek na innych (sąsiadów?) a nie na Ciebie.
Po czwarte – najważniejsze (czyli te „warunki”) są w kilku liniach na stronie 7 i to jest (na moje już dziś niezbyt co prawda czujne oko) – OK.!
Po piąte – no jest łyżka dziegciu – to o tym pozwoleniu na budowę – no ale po prawdzie warunki o tym nie decydują i nawet nie podano dlaczego niby tak miało być – takie „pe…nie”!
14-09-2013, 05:57
Inwestorwroclove
Stały bywalec
Posty: 968
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
Jeszcze w kwestii języka tych warunków – to zawsze robi ktoś z uprawnieniami (a nie urzędnik zajmujący się sprawą) stąd i język inny. Ale w tej sprawie – i to jest niepokojące – to jest język radcy prawnego, a nie urbanisty. W ogóle to są straszne bzdury – włos się jeży co ta administracja wyprawia!
Nie daje spokoju to sformułowanie o „pozwoleniu na budowę” – po co to napisano? Może jest to teraz jakaś stała formułka, a może jednak jakieś „wystawienie piłki” do urzędnika zajmującego się zgłoszeniami zmian użytkowania? A ten od razu bach – i uwalone!
Tu tkwi pewne niebezpieczeństwo bo teraz w odpowiedzi na zgłoszenie zmiany użytkowania wniosą sprzeciw wskazując na ten właśnie zapis warunków i przepis art. 71 ust 5pkt1 i 7 PB. I po sprawie – obywatel załatwiony! I to za jego własne pieniądze.
Jeżeli jednak dobrze rozumiem sprawa „przebudowy” a raczej „przeróbki” została już zalegalizowana? PINB nie prowadzi w tej sprawie żadnego postępowania? Jeżeli tak to wystarczyło by zgłoszenie zmiany użytkowania z art. 71 ze wskazaniem, iż żadne roboty budowlane nie będą wykonywane, a wtedy sprzeciw z powodu „robót budowlanych” będzie wadliwy.
Odwołanie od tych warunków tylko w tym zakresie spowoduje, że decyzja nie będzie ostateczna. Ewentualnie można szukać czy to stwierdzenie nie wypełnia przesłanki nieważności (przepis o zakresie i celu warunków) i wtedy złożenie wniosku unieważnienia w tym zakresie.
Co do stanu faktycznego to jeżeli zmiana użytkowania nastąpiła (teoretycznie) to bym jej zaprzestał, obfotografował na dzień X jako dowód użytkowania po staremu, zaprosił w tym dniu sąsiadów na piwko w „garażu” aby byli świadkowie i złożył zgłoszenie.
Nie złożenie zgłoszenia spowoduje ryzyko (niemal pewność) że organ znów naśle PINB i karuzela znowu się zacznie kręcić.
14-09-2013, 11:46
Sachalin
Przyjaciel forum
Posty: 1.964
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
Cytat:
Napisał/a Inwestorwroclove
Ale takie czasy i to są raczej liczne transzeje dupokrytek na innych (sąsiadów?) a nie na Ciebie.
Uzasadnienie zamieszczenia straszaka "a priori" przeciw przyszłym protestom sąsiadów też biorę pod uwagę... Mnie to nie dotyczy (choć kto wie), ale przykro patrzeć, jak sąsiadowi potrafi zależeć, aby nic nie udało się sąsiadowi. I to zupełnie bezinteresownie. Cóż, Polak Polakowi Polakiem.
Cytat:
Napisał/a Inwestorwroclove
no jest łyżka dziegciu – to o tym pozwoleniu na budowę
W rzeczywistości, w ogóle tego wymagania nie biorę pod uwagę. Przywykłem do permanentnego rozkojarzenia urzędników przy sporządzaniu pism (tym bardziej podle gotowych formatek), faktu, że papier wytrzyma wszystko, a poza tym i tak... nic mi nie zrobicie.
Jeśli zgłoszę, to konsekwentnie "zmianę sposobu użytkowania polegającą na...", naturalnie już bez niezależnego wątku "zamurowywania wrót wjazdowych". Poczekam na uprawomocnienie decyzji i - jeśli w międzyczasie mi nie przejdzie -, to postawię kropkę nad "i". W celach dydaktycznych.
Patrząc na art. 71 sprawa może rozwinąć się w dwóch niezależnych kierunkach - w zależności od fantazji urzędnika.
Cytat:
Napisał/a Inwestorwroclove
to jest język radcy prawnego, a nie urbanisty.
Niby tak. Niemniej ten urbanista-radca poprzednim razem przygotował (podsunął?) urzędnikowi takiego knota, na którym SKO nie zostawiło suchej nitki.
Cytat:
Napisał/a Inwestorwroclove
Jeżeli jednak dobrze rozumiem sprawa „przebudowy” a raczej „przeróbki” została już zalegalizowana?
Nie. Tu pojawia się wątek "bezczynności" WINB, który trafił już przed NSA. Naturalnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby PINB prowadził swoje działania dalej. Widocznie jednak zaspokoił się wymówką, że akta są w NSA. A mi w to graj Choć gdybym był złośliwy, to napisałbym skargę na bezczynność PINB, bo nic nie stoi na przeszkodzie, aby wystąpić do NSA o akta i ewentualne skopiowanie ich.
Cytat:
Napisał/a Inwestorwroclove
Jeżeli tak to wystarczyło by zgłoszenie zmiany użytkowania z art. 71 ze wskazaniem, iż żadne roboty budowlane nie będą wykonywane, a wtedy sprzeciw z powodu „robót budowlanych” będzie wadliwy.
Dokładnie tak.
Cytat:
Napisał/a Inwestorwroclove
Odwołanie od tych warunków tylko w tym zakresie spowoduje, że decyzja nie będzie ostateczna.
Paradoks polega na tym, że wydane WZ są do wniosku o zmianę sposobu, ale - zdaniem organu - obejmującą również zabudowę wrót. Stąd może wzmianka o pozwoleniu na budowę. Więc odwołanie w tym zakresie może być bezpodstawne versus treść mojego pierwotnego wniosku.
Cytat:
Napisał/a Inwestorwroclove
to bym jej zaprzestał, obfotografował na dzień X jako dowód użytkowania po staremu
Wykonał to PINB i powiadomił organ AB, jako stronę. Zdjęcia są do wglądu. Naturalnie ja niezależnie od powyższego wykonałem - z ostrożności - swoją dokumentację.
Cytat:
Napisał/a Inwestorwroclove
Nie złożenie zgłoszenia spowoduje ryzyko (niemal pewność) że organ znów naśle PINB i karuzela znowu się zacznie kręcić.
Niekoniecznie. Jak napisałem - PINB po oględzinach opisał sposób użytkowania i nie miał zastrzeżeń.
Poza tym, na chwilę obecną dysponuję w tym zagadnieniu taką wiedzą, że nie boję się żadnej kolejnej kontroli. Wręcz przeciwnie, skutecznie i legalnie do niej nie dopuszczę lub opóźnię. Zadanie tym prostsze, że mam do czynienia z prawnymi ignorantami, co - paradoksalnie - ułatwia obronę. Ale i mogę się tym razem rozczarować
14-09-2013, 15:36
Inwestorwroclove
Stały bywalec
Posty: 968
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
Cytat:
Napisał/a Sachalin
Poza tym, na chwilę obecną dysponuję w tym zagadnieniu taką wiedzą, że nie boję się żadnej kolejnej kontroli. Wręcz przeciwnie, skutecznie i legalnie do niej nie dopuszczę lub opóźnię. Zadanie tym prostsze, że mam do czynienia z prawnymi ignorantami, co - paradoksalnie - ułatwia obronę. Ale i mogę się tym razem rozczarować
zazdroszczę tej pewności. Jednak to tylko wtedy by zadziałało gdyby organy postępowały zgodnie z prawem, a wiemy, że łamią prawo i mają to w nosie bo nikt im nic nie zrobi.
14-09-2013, 16:08
Sachalin
Przyjaciel forum
Posty: 1.964
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
Skąd, to nie pewność... Nie zapominam o realiach. Pewności - z uwagi na powszechne bezprawie organów (i przyzwolenie nań) - nie mam, ale przekazano mi TUTAJ wiedzę, która pomogła pozbyć się lęku i skutecznie się bronić, interweniować, egzekwować.
Na urzędnicze triki są uniki. Ale ma pan rację - z wynikiem końcowym to na dwoje babka wróżyła, nawet przed WSA
Realia zupełnie jak w rozmowie dwóch przedsiębiorców w pewnym polskim filmie:
- przecież jesteś niewinny! Czego się boisz? (prokurator ma zakusy do wystosowania wniosku o areszt tymczasowy)
- to wiem, ale zanim to UDOWODNIĘ, miną ze 3 lata.
14-09-2013, 18:37
Inwestorwroclove
Stały bywalec
Posty: 968
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
Trzeba walczyć. Kiedyś ludzie mieli chyba trudniej - gnębili ich zaborcy albo okupant albo komuna a teraz mamy do czynienia tylko z naszą własną administracją.
W takich sytuacjach własnie w ten sposób myślę. Czytam akurat o wojnie o Falklandy jak to Angole szli przez błocko i skały w deszczu w rozwalających się butach przez kilka dni zamarzając w nocy, a gdy stanęli wreszcie przed silnie ufortyfikowanymi pozycjami Argentyńczyków odśpiewali "Always look on the bright side of life...ta dam... taratadam" i ruszyli z wigorem do ataku. Mimo iż mieli pod górkę, a tamtych było ponad trzy razy tyle zwyciężyli ponosząc straty kilkukrotnie niższe. To się nazywa "duch bojowy". Tego i nam wszystkim życzę w potyczkach z coraz bardziej zdziczałą administracją!
15-09-2013, 11:30
Sachalin
Przyjaciel forum
Posty: 1.964
RE: bezczynność Urzędu w wydaniu decyzji o warunkach zabudowy
Cytat:
Napisał/a Inwestorwroclove
coraz bardziej zdziczałą administracją
Ja nikogo nigdy nie "zaczepiałem" pierwszy. Chciałem być praworządny a sprawę urzędnik (który już nie pracuje) sprowadził do takiego kabaretu (po drodze okraszając go po trzykroć tzw. wątkiem bezczynności), że drugim razem trzy razy się zastanowię, czy cokolwiek gdziekolwiek zgłaszać, komukolwiek z urzędu ufać, skoro urzędnik wydaje decyzję "pod kierownika" a ten trzyma linię lokalnego "WSA", bo nawet WSA okazuje się ma rozdwojenie jaźni.
Cytat:
Napisał/a Inwestorwroclove
To się nazywa "duch bojowy"
Jestem przekonany, bo posiadłem taką wiedzę, że działam w zgodzie z prawem. I to mi wystarczy
Spójrzmy prawdzie w oczy: nie tyle z "naszą administracją", co teraz gnębimy sami siebie... Owszem smutne jest to, że w urzędzie nie ma kogo zapytać, bo panuje przyzwolenie również na powszechną niekompetencję (skoro nie ma faktycznej odpowiedzialności).
Z drugiej strony, proszę rozejrzeć się wokół; jak siebie nawzajem traktujemy, na jakim poziomie jest szacunek do siebie nawzajem. Proszę wyjechać na ulicę, na trasę,... to taki probierz. A przecież to dalej MY. Skoro funkcjonujemy w naczyniach połączonych - zachowania na "ulicy" przekładają się na "zachowania" w administracji, w pracy,... Nie ma rady. Nie potrzebne są kolejne zabory - sami siebie unicestwimy. I to jest powód do smutku...
Cytat:
Napisał/a Inwestorwroclove
Always look on the bright side of life
Pan zapozna się (żeby nie szukać daleko przykładów) z historią zakładów produkujących makarony MALMA albo obejrzy na YT wypowiedź Romana Kluski (Optimus) i przebieg jego zatrzymania, historię grupy Agro-North, albo - bliżej ziemi - historię rolnika, Jana Gródka a potem tę piosnkę zacytuje...
§ Projekt decyzji o warunkach zabudowy (odpowiedzi: 1) Witam mam pytanie, Czy projekt decyzji o warunkach zabudowy może podlegać zaskarżeniu w toku instancji administracyjnych ? Prosiłbym o podanie...
§ gmina nie chce wydać decyzji o warunkach zabudowy (odpowiedzi: 1) Witam;
mam pewien problem.
Od roku staramy się uzyskać decyzje o warunkach zabudowy niestety gmina ewidentnie działa na naszą niekorzyść. Po...
§ Opłata skarbowa za wydanie decyzji o warunkach zabudowy (odpowiedzi: 7) Witam, czy wydanie decyzji o warunkach zabudowy na cele mieszkaniowe podlega opłacie skarbowej?
Jeżeli opłata na w/w cele w wysokości 107 zł została...
§ WYDANIE DECYZJI O WARUNKACH ZABUDOWY-PILNE (odpowiedzi: 3) Witam,
W czerwcu 2008 roku złożyłem wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Do wniosku dołączyłem warunki przyłączenia do sieci...