 Brak sprawy sądowej za śmierć 2 osób na drodze
Witam, rok temu w wypadku w Holandii zginął mój wujek, brat mojej mamy, na moich oczach trwała akcja ratunkowa tj reanimacja, ciężko mi się z tego podnieść. Dodatkowo dostałem informacje, że sprawcą wypadku nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej, ponieważ nie ma żadnych śladów jego winy, nie było świadków to był ranek było jeszcze ciemno. Wujek zginął pod kołami samochodu rozjechany przez tego kierowcę. Nie było śladów hamowania. Linia obrony twierdzi, że nie mieli świateł i sprawcą jechał przepisowo 40km/h, a po dwóch osobach nie było co zbierać, trzecia jest jak roślina. Tak człowiek, który zabił 2 osoby, a trzecia do końca życia nie wie jak ma na imię nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, co ciekawe prokuratura nie chce wszcząć sledztwa, ponieważ nie ma wystarczającej ilości dowodów. Osoby zostały rozjechane jak kaczki, kierowca twierdzi, że ich nie widział, bo nie mieli świateł. Tydzień wcześniej wujek nie chciał się ruszyć w drogę do pracy dopóki nie zmienimy żarówki i żarówkę zmieniliśmy. To były trzy dorosłe osoby, które miały świadomość tego, że na ciemnej drodze, nie pojadą bez świateł. Jechali do pracy byli trzeźwi, wujek nie pił alkoholu. Policja na ok 50 osób, które jechały tą drogą codziennie do pracy, z firmy, w której pracowaliśmy nie przesłuchała nikogo. Nawet nie szukali świadków zdarzenia, a sądzę, że mieli takie informacje, że codziennie czy to samochodami, czy rowerami jechało tędy tyle osób. Sprawcą jest bezkarny, bo nikt nic nie widział i nikt nie jest w stanie udowodnić, że mieli światła. Osoba, która zabiła 2 osoby i spowodowała trwałe kalectwo trzeciej osoby, nie została pociągnięta do odpowiedzialności, ani dnia nie siedziała w więzieniu do sprawy i nie będzie miała ani jednego wpisu w kartotece co zrobiła. Nie jestem mściwy, ale chce żeby moja rodzina mogła spać spokojnie wiedząc, że policja zrobiła wszystko co w jej mocy żeby kierowca dostał to na co zasłużył. Nie mam pojęcia co robić, czy znają państwo jakieś fundację w Holandii lub Kogos, kto mógłby pomóc w tej kwestii? Ewentualnie jak sprawę ruszyć?
| 
