20-02-2010, 09:06
|
| Gość | Jak obecnie orzekają sądy?
Witam,
Jestem tutaj pierwszy raz. Będę wdzięczny za informację.
Trzy lata temu miałem wypadek samochodowy, czołowe zderzenie. Sprawca został skazany prawomocnym wyrokiem za "celowe spowodowanie wypadku".
Konsekwęcje to:
Rana głowy z krwawieniem podpajęczynkowym
Rozerwana warga
Złamana łopatka
Złamane 5 żeber
Uszkodzony nerw łokciowy(trwale)
Uszkodzony staw łudkowaty (trwale, czekam na operację zespolenia)
Pełnoobjawowy zespół pozakrzepowy
Uszkodzenie kręgosłupa szyjnego i piersiowego
Bradykardia po urazie głowy
Problemy psychiczne ostatnio rozpoznana cerebrastenia
itd....
Ubezpieczalnia wypłaciła kwotę bezsporną i nie reaguje na pisma.
Zdecydowałem, że sprawa idzie do sądu. Z moich wyliczeń wynika że mam jakieś 140% i zrujnowane życie.
Proszę o informację ile obecnie orzekają sądy i jak długi proces mnie czeka.
|
| |
20-02-2010, 10:44
|
| Stały bywalec | RE: Jak obecnie orzekają sądy?
Nikt Ci nie odpowie na to pytanie.To zależy od wielu czynników np. ilości sporaw w danym sądzie , stawiennictwa swiadków, absencji chorobowej składu sędziowskiego , odwołań ,apelacji itp. Ostatnio był program w TVP o kobiecie która już 7 lat walczy o pieniądze z ubezpieczalni chociaż tak jak Ty była poszkodowaną.
|
| |
20-02-2010, 20:18
|
| Użytkownik | RE: Jak obecnie orzekają sądy?
Zależy też np. od lokalizacji - w metropoliach (powiedzmy  ) więcej, na prowincji mniej. Słyszałem o przeliczniku mniej więcej 1000-1500 zł. Ale trzeba to traktować tylko szacunkowo.
|
| |
21-02-2010, 08:26
|
| Gość | RE: Jak obecnie orzekają sądy?
Dzięki za informację, ale może ktoś zna konkretne przypadki
|
| |
21-02-2010, 11:20
|
| Przyjaciel forum | RE: Jak obecnie orzekają sądy?
Jakich konkretnych przypadków oczekujesz? Każda sprawa jest inna, bierze się pod uwagę różne okoliczności.
Żeby cokolwiek powiedzieć, ile mógłbyś uzyskać zadośćuczynienia, trzeba by przynajmniej przejrzeć Twoją dokumentację medyczną. Na podstawie tego co napisałeś, to tylko wróżenie z fusów.
|
| |
21-02-2010, 18:38
|
| Początkujący | RE: Jak obecnie orzekają sądy?
witam,
sądy orzekają różnie, ale w większości przypadków na pewno przyznają więcej nawet do 2 tys za 1 % uszczereku,
warto jeszcze "przycisnąć" TU na etapie przedsądowym
|
| |
21-02-2010, 21:16
|
| Użytkownik | RE: Jak obecnie orzekają sądy?
Gdzieś ostatnio czytałem artykuł, że sądy orzekają w okolicach 2,5 tys za 1% ale tak jak forumowicze napisali wyżej jakiekolwiek wskazywanie na wysokość zadośćuczynienia bez dokładnej analizy pełnej dokumentacji szkody i samego poszkodowanego jest nierealne.
Ponadto jak mogło Ci wyjść 140%?? Może sam poszkodowany albo pozostali forumowicze mi wyjaśnią. Żeby mieć szkodę 140% musiałbyś w mojej opinii umrzeć blisko 1,5 raza...
|
| |
22-02-2010, 16:33
|
| Gość | RE: Jak obecnie orzekają sądy?
Mnie będzie oceniać kilku biegłych i każdy określi % uszczerbku. Wiem że te procenty się sumują. Pisali prawnicy,że mieli przypadki 180%
|
| |
22-02-2010, 16:57
|
| Przyjaciel forum | RE: Jak obecnie orzekają sądy? Cytat:
Napisał/a szynoj Ponadto jak mogło Ci wyjść 140%?? Może sam poszkodowany albo pozostali forumowicze mi wyjaśnią. Żeby mieć szkodę 140% musiałbyś w mojej opinii umrzeć blisko 1,5 raza... |
Uszczerbek na zdrowiu może wynieść 140%. Jest to realne, może być jeszcze większy. Uszczerbek na zdrowiu wyznacza się na podstawie tabel. Podobnie jest z popełnieniem wykroczeń w ruchu drogowym oraz punktami. Ja jednym krótkim odcinku drogi można zarobić 20 czy 30 punktów karnych i mandat w łącznej kwocie np. 1500zł.
Każdy przypadek jest oddzielnie rozpatrywany. Może się zdarzyć, iż w jednym wypadku takich samych obrażeń ciała doznały 2 osoby a odszkodowanie każdej z nich będzie znacząco się różniło. Wysokość odszkodowania jest zależna od bardzo wielu czynników.
|
| |
22-02-2010, 17:10
|
| Przyjaciel forum | RE: Jak obecnie orzekają sądy?
w powaznych wypadkach czesto sa powyzej 100 % uszczerbki, zwlaszcza przy duzych uszkodzeniach ukladu nerwowego i niedowladach konczyn polaczonych z opinia psychiatry : encefalopatia lub czyms podobnym.
musisz pojsc do dobrego prawnika w miescie wlasciwego dla ciebie sadu okregowego. samemu to mozesz zle ocenic, ale jesli juz musisz sam to wepchnij sie pod wlasciwosc sadu okregowego. rejon ma mniejsze doswiadczenie i ma opory duzo zasadzac. zazadaj np. 80.000, po opiniach sobie najwyzej podwyzszysz. zapewne Cie zwolnia choc czesciowo od kosztow jesli o to wniosek zlozysz.
troche sila rzeczy siedze w tej branzy i jednak polecam wizyte u prawnika. Nie tylko moze co do zadoscuczynienia, bo to sam i swiadkowie pewnie dobrze opiszecie, a jak sedzia bedzie wspolczujaca to i sama dopyta co trzeba. ale bardziej co do renty. zwiekszone potrzeby, utrata zdolnosci zarobkowej - to warto sadowi dokladnie wyluszczyc.
ale popytaj o prawnika co sie na tym zna, bo prawda jest taka, ze tutaj zawsze cos sie ugra i duzo matolkow sie za to zabiera. w moim miescie dobre, wyspecjalizowane kancelarie biora za takie sprawy 10-15 % wygranej. maja duzo takich spraw i nie dziaduja 40 % stawka jak sie im jeden taki "powypadkowy" znajdzie. Na wiecej sie nie ma sensu godzic. popytaj znajomych o dobrych fachowcow. albo w sadzie nawet mozna pania w sekretariacie wydzialu spytac. u mnie w sadzie akurat mowia szczerze na podstawie tego co od sedziow uslysza, wiec moze i u Ciebie sie taka trafi :P
PS. napisz z jakiego jestes miasta to ci ludzie na PW szybko zapchaja skrzynke propozycjami pojkecia sie sprawy :P
|
| |
22-02-2010, 23:48
|
| Użytkownik | RE: Jak obecnie orzekają sądy?
we Wrocławiu standardowo sąd rejonowy zasądza około 1,8tys za 1%.
Jednak w kwestii zasądzenia zadośćuczynienia nie można mechanicznie przeliczać kwoty do wypłaty. Trzeba wziąć pod uwagę wszystkie aspekty sprawy: wiek poszkodowanego, rokowania na przyszłość, jak bardzo szkoda wpłynęła na dotychczasowe życie poszkodowanego, czy będzie musiał się przespecjalizować, czy będzie mógł pracować, itd.
Dodatkowo można wnosić o rentę w celu wyrównania potrzeb życiowych.
W kwestii szkody osobowej przewyższającej 100%, ustalenie procentu uszczerbku jest tak na prawdę umowne. Co do zasady mamy na celu określenie rozmiaru szkody, możemy to zrobić procentowo lub wartościowo. Procentowo będzie bardziej uniwersalnie. Tak jak przy wymierzaniu grzywny, robi się to dwuetapowo: najpierw trzeba ustalić ilość stawek dziennych (w naszym przypadku % uszczerbku), a następnie wartość jednej stawki dziennej (wartość 1% uszczerbku). Nie należy się zatem dziwić, że szkoda może być większa niż 100%. Dodatkowo, nie rzadko, jak mówią poszkodowani, lepiej byłoby nie żyć niż żyć sparaliżowanym i zależnym od innych. Więc w takim aspekcie uzyskanie odszkodowania większego niż przy śmierci jest uzasadnione. Same zakłady ubezpieczeniowe jako sumy gwarancyjne polis na życie podają kwotę x w razie śmierci, a 2x w przypadku śmierci lub trwałego inwalidztwa wskutek NNW.
|
| |
24-02-2010, 19:39
|
| Użytkownik | RE: Jak obecnie orzekają sądy?
Dzięki forumowicze za wyjaśnienia. Ja też pisząc swoje roszczenia czy takowe dla znajomych albo rodzinki sumowałem procenty nigdy mi one nie przekroczyły 100% (na szczęście) ale zakładałem, ze 100% jak nakazuje logika oznacza śmierć poszkodowanego. W takim razie rzeczywiście uszczerbek wskazany przez chirurga, ortopedę, neurologa, logopedę, okulistę, psychiatrę itp itd może wynieść i 540% albo i jeszcze więcej oczywiście taka sytuacja jest teoretyczną i w dodatku skrajną ale z całą pewnością możliwą. Teoretycznie gdyby ktoś w imieniu poszkodowanego złożyłby powództwo do sądu o zadośćuczynienie przed jego śmiercią to zadośćuczynienie naprawdę byłoby olbrzymie.
Powinni zmienić % uszczerbek na zdrowiu na np. punkt za uszczerbek na zdrowiu. Bo % ni jak do tego nie pasuje.
Dzięki za wyjaśnienia. Pozdrawiam
|
| |
24-02-2010, 19:53
|
| Przyjaciel forum | RE: Jak obecnie orzekają sądy?
Te "procenty" pozostały z tego co wiem jeszcze z poprzedniego ustroju... ZUS i jego tabela używana przy ocenie wypadków przy pracy także operuje procentami. Tak się to przyjęło i jak na razie trwa, bo nawet jeśli niektóre TU próbowały (lub próbują) od tego odchodzić, to jeżeli sprawa trafia do Sądu, zwykle powołuje się biegłego, który i tak stosuje procenty. |
| | | |