ubezpieczenie chce ode mnie pieniędzy POMOCY - Forum Prawne

siemien1

Witam. Jestem tutaj Nowy chcialbym przedstawić swoj problem otóż
8 lutego 2010 roku bylem sprawcą wypadku, uderzyłem samochod marki peugeot w bok i wlasnie ten samochod uderzyl inny samochod marki citroen... po czym własnie Ja ucieklem z miejsca wypadku ()nikomu nic sie nie stało)to tak krótko poniewaz sprawa juz zakonczyla sie w sierpniu zapalacilem od razu mandat i po sprawie... ale wczoraj czyli 17 stycznia 2011 roku Ubezpieczenie HDI rząda ode mnie ok. 34 000 zl za to ze ten citroen czyli Trzeci poszkodowany mial az tak zniszczony samochod .... oczywiscie pytalem sie wtedy adwokata i odpowiadl ze wlasnie ten trzeci poszkodowany nas nie obchodzi ... wiec mam wielka prośbe do was prosze o pomoc co ja mam z tym ubezpieczycielem zrobic. Przeciez to jest wielka suma!!!

CB61

Zgodnie z art. 43 ustawy zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący:
1) wyrządził szkodę umyślnie lub w stanie po użyciu alkoholu albo pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii;
2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;
3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa;
4) zbiegł z miejsca zdarzenia.

Tak to jest jak adwokat zajmuje się sprawami karnymi, cywilnymi,bankowymi itp. W dzisiejszych czasach konieczna jest specjalizacja. Jak stare porzekadło mówi - jak coś jest od wszystkiego to jest do niczego!

jjacekk4

uciekłes to teraz masz rachunek dobrze że rannych nie było, adwokat jeszcze w twoim przypadku powiekszy koszty

siemien1

ale przeciez sprawa sie wyjasniła byl mandat i ten pierwszy poszkodowany dostał pieniadz z mojego ubezpieczenia i z jakiej racji mam placic im nigdy o takim czyms nie slyszalem i to jeszcze po takim dlugim czasie ...czy mozna to jakos obejsc ?

zimiok1

Gościu jesteś w czarnej du...!!!!
Ale może się z tego wykaraskasz
Jak doszło do tego że dostałeś mandat?

siemien1

to było w sobote wieczorem i w niedziele pojechalem od razu sie przyznac ..no nie przyjeli mnie bo dostałem wezwanie na poniedzialem ...ok i wstawiłem sie przyznalem sie do wszystkiego i policjant zarządal ode mnie prawa jazdy ja mu dałem a pozniej powiedzial ze zabiera mi je na 1 rok oraz mandat wysokosci 1000 zl ..a pozniej adwokat..i te sprawy...

zimiok1

A dlaczego dopiero w niedziele
Pewnie byłeś na podwójnym gazie

Pubish

CB61 wskazał Ci przepis prawa. Za głupotę się płaci (na szczęście).

siemien1

tak na prawde nie byl pijany zdarzylo mi sie to pierwszy raz i ogolnie nie bylo dowodow na ta ze bylem pijany a po drugie nie bylem karany w zadne sposob i mysle ze jakos to da sie obejsc ...bo troszke kasy trzeba zapłacic jesli ktos ma jakis pomysl to bardzo prosze o odpowiedz z góry Dzieki

zimiok1

zbadali cie w niedziele na zawartość alkoholu

zimiok1

I jeszcze jedno podaj podstawę prawną wpisaną na mandacie

siemien1

nie zbadali mozna powiedziec ze wogole nie chcieli gadac..tylko prosze przyjsc jutro -.-

siemien1

dokladnie nie poiowiem bo nie wiem gdzie jest ten mandat ale bylo tak ze zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznyhc... oraz karą w wysokosci grzywny 1000 zl

zimiok1

to lepiej sobie przypomnij gdzie jest ten mandat, bo cie to może kosztować

CB61

To, że udałeś się na drugi dzień na policję i przyznałeś się do spowodowania zdarzenia drogowego ma dla ubezpieczyciela takie znaczenie, że TU wie od kogo domagać się zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC odszkodowania. Dla TU "zbiegłeś z miejsca zdarzenia", czyli roszczenie regresowe!