szkoda na parkingu strzeżonym - Forum Prawne

kuchcikk

Witam, miesiąc temu przydarzyła mi się następująca historia na parkingu strzeżonym. W godzinach wieczornych przez ogrodzenie przerzucony został przez nie znanych sprawców kawałek skórzanej kanapy, który uszkodził mój pojazd. Pracownik parkingu spisał mi bez problemu oświadczenie, które pokwitował właściciel parkingu. Sprawę przekazałem od ubezpieczyciela parkingu. Samochód w tym czasie oddałem do autoryzowanego serwisu, który go naprawił a kosztami obarczyć miał naturalnie ubezpieczyciela. Po około 10 dniach otrzymałem od ubezpieczyciela informację,że nie zwróci on kosztów związanych z naprawą, ponieważ parking jest wystarczająco zabezpieczony i jego pracownicy nie mogli w żaden sposób zapobiec temu zdarzeniu. Zwracam się z prośba, co w takiej sytuacji powinienem zrobić, bo pewno już w tej chwili jest nawet za późno żeby teraz zgłosic szkodę do swojego ubezpieczyciela i pokryć ją z AC, poza tym nie chciał bym odpuścić parkingowi, bo nie po to trzymam auto na parkingu strzeżonym

Z góry dziękuje za wszelką pomoc.

Mahatman1981

Po prostu złóż odwołanie, no bo co innego możesz zrobić.

Natomiast wg mnie podstawową rolą parkingu strzeżonego jest ochrona
przed kradzieżą auta. W tej sytuacji rzeczywiście ciężko winić pracownika parkingu,
który zapewne nawet nie widział zdarzenia, bo mogło być już ciemno.

rodrigez2206

zalezy co masz napisane w umowie z parkingiem bo przypuszczam ze musisz taka miec
powinno byc napisane za jakie szkody odpowiadaj
wyobraz sobie taka sytuacje ze zawial silny wiatr i z pobliskiego domu spadla dachowka akurat na twoje auto
napewno TU parkingu tez by odmowilo odszkodowania
postaraj sie zorientowac jak brzmi umowa
porozmawiaj z wlascicielem parkingu
po za tym zle zrobiles ze nielikwidowales szkody ze swojego AC
naprawili by ci auto i teraz moglbys rzadac tylko wyrownania z polisy OC parkingu

Pawel__krk

Za szybko też oddałeś auto do naprawy bo w każdych OWU jest zapis że TU nie odpowiada za nieuzgodnione z nimi dalsze postępowanie przy szkodzie.

kuchcikk

Postępowania były jak najbardziej uzgodnione. Samochód oglądał rzeczoznawca ubezpieczalni, zakwalifikował do wymiany elementów, serwis przesłał później do nich wycenę którą zaakceptowali. Niestety, to że ubezpieczalnia akceptuj kosztorys nie jest równoznaczne poniesieniem przez nich kosztów.

"zalezy co masz napisane w umowie z parkingiem bo przypuszczam ze musisz taka miec
powinno byc napisane za jakie szkody odpowiadaj"

powiem szczerze, że jako takowej umowy z parkingiem nie mam i nie kojarzę żebym kiedykolwiek przez lata stawiania pojazdu na różnych parkingach kiedykolwiek otrzymywał umowę. Zawsze było to tylko pokwitowanie w postaci rachunku. Myślę, że muszę zacząć prześledzenia dokładnego regulaminu parkingu

Pawel__krk

No jeśli miałeś to uzgodnione z nimi to jak najbardziej prawidłowo postąpiłeś tymbardziej jeśli zakceptowali kosztorys. No dziwna sprawa że sie wcześniej nie wycofali z tego tylko dopiero jak już zrobiłeś naprawę