mini autocasco
Witam. wczoraj jadąc droga w nocy w ostatniej chwili zobaczyłem jak ciężarówka na niewielkim łuku wjeżdża na mój pas jezdni. aby nie zderzyć się z tym pojazdem zjechałem do prawej strony, odbiło tył mojego auta od słupka i znalazłem się w rowie. z uszkodzeń na pierwszy rzut oka jest urwane całe tylne zawieszenie zniszczone tylne błotniki i co najgorsze zrobila sie bańka na tylnym prawym słupku, także podejrzewam ze jest zmieniona geometria pojazdu. wezwalem oczywiscie policje sprawca uciekł ale przejezdni zatrzymali ciezarowke prare kilometrow dalej i kierowca powiedział, że jego to nic nie obchodzi od dochodzenia jest policja. wszystkie wyjasnienia oraz dane tamtego pojadzu podalem policji. sprawa zapewno trafi do sądu bo pewnie tamten kierowca uzna, że jest niewinny. i teraz główne pytanie. czy mam zglaszac juz teraz zdarzenie do pzu i czy wyplaca mi odszkodowanie bo mimo wszystko kolizji z autem oni nie zwracaj ale z drugiej strony w tira nie uderzylem tylko zjechalem z drogi. oczywiscie rozumie ze jesli sprawe w sadzie wygram to z oc sprawcy mi wszystko pokryja ale tu zakladam najgorszy scenariusz. bede bardzo wdzieczny za kazda porade.
|