Odpowiadając. Zgadzam się z Tobą fakt jest taki, że trzeba mieć w domu pierwszą podpisaną umowę z ubezpieczycielem, oczywiście, że bez szczegółowej analizy dokumentacji jest niemożliwe określenie jakiej wysokości powinno wynosić świadczenie. Natomiast nie może być tak, że osoby obsługujące nie mogą dokładnie określić ile wynosi świadczenie.
Pytanie jest czy ta polisa była polisą terminową czy bezterminową. Jeżeli była polisą terminową i np. co roku na nowo przedłużana, to wydawać się może, że w takim przypadku jest łatwiej dotrzeć to odpowiednich warunków ubezpieczenia, które ostatnio obowiązują dla tego typu ubezpieczeń. Inaczej się ma sprawa jeżeli to była polisa bezterminowa.
Tu się z Tobą w 100% zgodzę, że pracę doktorancką o takim przypadku co opisujesz można by napisać, ale poco
Ekonomia bo inny nick był zajęty i powstał ,,ekonom-ia"
Jeżeli chodzi o przyczynę odświeżenia tematu to fakt, iż wydawało mi się że jest on nie do końca wyjaśniony, a przecież mogą się trafić osoby, które mogą mieć podobne problemy i w ten sposób zostaną lepiej poinformowane.
Pozdrawiam
Uzupełnienie odpowiedzi powyżej:
,,Dzis bylismy w PZU aby złozyc dokumenty do wypłaty z polisy na zycie mojej zmarłej 78letniej babci.
Babcia byla ubezpieczona w pzu, najpierw grupowo w pracy a pozniej sama opłacała składke juz jako emerytka." Ziomalka 1982
Jeżeli była w ubezpieczeniu grupowym w pracy a później sama opłacała składkę (prawdopodobnie kontynuacja ubezpieczenia w pracy), to jest duże prawdopodobieństwo, że jej umowa ubezpieczeniowa miała charakter umowy terminowej i prawdopodobnie obowiązywały ją ostatnie warunki ubezpieczenia.
pozdrawiam