obydwie złamane ręce - myjnia
witam serdecznie. prosze wybaczyc mi niepoprawne pismo. spowodowane zlamaniem rak. prosze Panstwa o pomoc. Popisze co sie wydarzyło wczoraj wieczorem.
Pojechalem na automatyczna myjnie samochodowa na stacje lotos. Przy samym wjezdzie do myjni zaliczykemosty upadek, Byla tam istna slizgawka, sam lod. Nie posypane ani nic. Przy probie wejscia do auta upadlem bardzo solidnie. Wlasnymi silami sie zwleklem i przejechalem 400m do domu. W szpitalu werdykt, zlamana kosc w lokciuw jednej rece, a druga zlamana kosc promieniowa. Mam umowe o prace jestem na okresie probnym. Prosze o pomoc jak uzyskac jakies odszkodowanie? jestem w tak kiepskiej sytuacji bo nawet sam sie nie napije, nie zjem, nie zalatwie nawet. jestem wkurzony na lotosa, ze tak zaniedbal sprawe. ps. nie mam swiadkow jedynie paragon za myjnie, moze jest tam monitoring...
prosze o pomoc, co robic.
dziekuje z gory
|