Odstąpienie od umowy kupna-sprzedaży samochodu a ubezpieczenie OC - Forum Prawne

grider

Witam!

W dniu 7.11.2012 r. zawarłem umowę kupna-sprzedaży samochodu, od której w dniu 19.11.2012 r. odstąpiłem podając jako powód wady techniczne pojazdu, jak i to że pojazd nie posiada właściwości, o których istnieniu zapewniał sprzedający (bezwypadkowość). Umowy ubezpieczenia OC nie wypowiedziałem, ani w okresie 7-19.11.2012 r., ani też później (kiedy już formalnie samochód nie był moją własnością. W lutym 2013 zaczęły do mnie przychodzić wezwania do zapłaty od firmy Allianz, będącej stroną umowy ubezpieczenia OC. Na chwilę obecną nie doszło, ani do zwrotu pieniędzy, ani samochodu. W dniu 29.04.2013 został przeze mnie złożony pozew o zapłatę przeciwko sprzedawcy samochodu. O wszelkich okolicznościach firma Allianz została przeze mnie poinformowana. Aktualnie sprawa została przekazana firmy Intrum Justitia Sp. z o.o.
Pytanie moje brzmi:
Jeśli odstąpiłem od umowy kupna-sprzedaży samochodu, to czy ubezpieczyciel ma prawo występować do mnie z wezwaniem o zapłatę należności od dnia zawarcia w/w umowy do dnia 29.03.2013 (koniec obowiązywania umowy ubezpieczenia OC)?

Użytkownik

Pojazd jest zatem w Twoim posiadaniu, więc roszczenie ubezpieczyciela jest zasadne.

grider

A jak się ma do tego definicja posiadacza samoistnego określona w artykule 336 kodeksu cywilnego? Według niej takim posiadaczem jest na chwilę obecną sprzedający.

Użytkownik

Napisałeś, że złożyłeś pozew przeciwko sprzedawcy. Rozumiem zatem, że nie zgadza się on na odstąpienie od umowy i w związku z tym posiadaczem samoistnym na chwilę obecną nadal jesteś Ty (umowa K-S).

grider

Czyli mógłbym ten samochód np. sprzedać? Nie wydaje mi się. Natomiast w myśl art. 350 o treści: "Jeżeli rzecz znajduje się w posiadaniu zależnym albo w dzierżeniu osoby trzeciej, przeniesienie posiadania samoistnego następuje przez umowę między stronami i przez zawiadomienie posiadacza zależnego albo dzierżyciela.", takiej sprzedaży mogłaby dokonać osoba sprzedająca mi tej samochód.
W myśl kodeksu cywilnego wydaje mi się, że jestem posiadaczem zależnym.

Użytkownik

Gdyby tak każdy mógł sobie tylko na podstawie własnego oświadczenia woli rezygnować z zakupu to byłby kompletny chaos. Sprzedawca też ma swoje prawa

grider

W związku z tym rozumiem, że dopiero wyrok sądu będzie miarodajny w kontekście zagadnienia posiadania?

Użytkownik

Dokładnie tak.

grider

W takim razie bardzo dziękuję i pozdrawiam.

Maria_jeden

Witam wszystkich,

mam pytanie zbiezne do pytania w temacie.

Otoz rowniez ostapilam od umowy kupna-sprzedazy (w marcu).
Poniewaz pozwany nie chcial zalatwic sprawy polubownie rowniez wnioslam pozew sadowy. W lipcu zapadl wyrok korzystny dla mnie - sad wydal nakaz zaplaty.
Nie mniej pozwany sie odwolal. Kolejna rozprawe mam 10 listopada.

W miedzyczasie odezwalo sie do mnie towarzystwo ubezpieczeniowe. Pozwany wskazal mnie jako aktualnego posiadacza pojazdu i wystapil o zwrot skladki ubezpieczeniowej za pol roku (poniewaz zaplacil za rok z gory).
Teraz firma ubezpieczeniowa straszy mnie windykacja naleznosci (tzn. pelnomocnik tejze firmy- pracownik kancelarii). Okres ubezpieczenia wygasa 8 listopada. Firma ubezpieczeniowa zostala poinformowana o zaistnialej sprawie. Nie mniej dostalam odpowiedz, ze nie sa w posiadaniu informacji do kogo aktualnie nalezy samochod.
Na 99,99% zapadnie wyrok korzystny dla mnie. Sprawa jest przejrzysta. Pozwany w odwolaniu nie przedstawil zadnych konstuktywnych dowodow na swoja korzysc.

Moje pytanie brzmi: czy musze zaplacic druga rate ubezpieczenia. Jesli tak, to kogo wskazac w przelewie? sprzedajacego? samochodu oczywiscie nie przerejstrowywalam.

Nie mam prawomocnego wyroku, ale czy nie moge traktowac tego jako skuteczne odstapienie od umowy kupna?

Czy istnieje szansa na zwrot tej skladki?

Bardzo prosze o odpowiedz

Pozdrawiam

Maria

Użytkownik

Nie bardzo rozumiem czego dotyczy roszczenie.
Jeśli zapłacił za rok z góry, to jego strata.

Maria_jeden

Czesc,

to znaczy sprzedajacy wystapil (w miedzyczasie trwania tej historii do towarzystwa ubezpieczeniowego) o zwrot skladki z tytulu sprzedazy pojazdu i wskazal mnie jako nowego nabywce. Nie wiem dokladnie kiedy, bo towaryzstwo ubezpieczeniowe nie moze mi tego ujawnic.

Firma pieniadze mu zwrocila, zwrocila sie do mnie o uregulowanie tej drugiej raty. Firma ta straszy mnie teraz windykacja naleznosci, poniewaz jako nowy nabywca nie uregulowalam naleznosci (drugiej raty ubezpieczenia)

Pytanie: musze zaplacic czy nie i czy mam szanse na odzyskanie tej skladki, np piszac teraz w miedzyczasie pismo procesowe, o dodatkowych kosztach na jakie narazil mnie pozwany.

Pozdrawiam
Maria

Użytkownik

Z chwilą sprzedaży pojazdu zbywca utracił prawa do umowy OC. Podstawa prawna art. 31 ustawy o OC.


To zapytaj się ich, w oparciu o jaki konkretnie ustęp art. 41 ustawy o OC, dokonali zwrotu.

Maria_jeden

Dzieki zapytam, ale juz sie domyslam, na jakiej podstawie wystapil o zwrot skladki:

rozwiązania się umowy w związku z jej wypowiedzeniem przez właściciela pojazdu w przypadku określonym w art. 31 przejście lub przeniesienia prawa własności pojazdu mechanicznego, ust. 4 - zwrot składki przysługuje posiadaczowi, który zawarł umowę ubezpieczenia;

Ja naprawde jestem sklonna zaplacic te rate by nie miec problemow.
Cala sprawa niestety mnie juz sporo kosztowala i dlatego myslalam, ze jest nadzieja na zwrot kolejnych poniesionych kosztow.

Dlatego myslalam o tym by wystosowac w odniesieniu do tych kosztow pismo procesowe.

Dzieki i pozdrawiam

Użytkownik

Po sprzedaży pojazdu nie miał już żadnego prawa do tej umowy, bo właścicielem byłaś już Ty i tylko Ty mogłaś rozwiązać umowę OC w trybie art 31.
Przeczytaj art. 31.1: