Likwidacja szkody z OC sprawcy - Forum Prawne

Ciem123

Witam

Mam do was pytanie odnoście szkody jaka mi się przytrafiła.
Może to nie jest wielka szkoda ale zawsze kosztowna co by nie było
Zostało uszkodzone moje lusterko zewnętrzne... Pęknięta lekko obudowa rozbite szło i luzy na mocowaniu powstałe po uderzeniu..
Dzwoniłem do ASO by dowiedzieć się ile by kosztowała naprawa powiedziano mi że szkło kosztuje 380 zł a całe lusterko 1400 zł plus robocizna.
Ubezpieczyciel powiedział mi przez tel. żebym najlepiej wziął od nich pieniądze do ręki bo tak będzie szybciej że przyjedzie likwidator i mi wyceni szkodę.. Lecz w lusterku przeskakuje mi automatyczne ustawianie na zębatkach nie wiem czy są sprawne zatrzaski ale wątpię bo obudowę mogę otworzyć lekko dotykając ją palcem.
I teraz jak likwidator oceni szkodę to skąd on może wiedzieć co jest jeszcze popsute wewnątrz lusterka ?
I teraz tak jak najlepiej zrobić jak on mi zaproponuje np. 300 zł a koszt naprawy wyniesie mnie 1600 zł ? Miałem oryginalne lusterko więc chce mieć dalej oryginalne wiadomo że w ASO założą mi oryginał ..
Pan w ASO powiedział mi że mam do nich przyjechać z likwidatorem i oni to sprawdzą co jest nie tak i że po naprawie oni będą ubiegać się o koszty naprawy od ubezpieczyciela a nie ode mnie... Coś mi to podejrzane jest... ale nie wiem dlatego was się pytam o poradę... I teraz tak kto poniesie koszty za wycenę szkody w ASO i za przegląd lusterka który muszę zrobić po naprawie ?
Jak to zrobić najlepiej żebym nie musiał nic stracić a mieć lusterko jak wcześniej sprawne i całe...

Pozdrawiam

biginkaso

Oddaj do ASO i niech Ci tam naprawią bezgotówkowo, bo likwidator na bank wyliczy Ci 300zł - 500 zł i będziesz stratny.

elektryk321

To jest w miarę normalna procedura, jedyne jakie jest ryzyko to że rzeczoznawca od ubezpieczyciela "wykryje" jakieś uszkodzenia sprzed szkody i być może będziesz musiał dopłacić do interesu.

Ciem123

Nie miałem żadnych uszkodzeń sprzed szkody elenktyczne ustawianie działało teraz przeskakuje na trybikach i podgrzewanie też działało... Czyli jak zrobią mi to bezgotówkowo to nie poniosę żadnych dodatkowych kosztów ? Czy przy wycenie dowiem się wszystkiego już ? I czy koszty wyceny też poniesie ubezpieczyciel ?

biginkaso

Moja rada, pojedź do ASO i tam naprawiaj bezgotówkowo. Pieniędzy do ręki nie dostaniesz i serwis rozliczy się z ubezpieczycielem a Ty będziesz mieć oryginalne lusterko naprawione bądź wymienione w technologii Twojego auta.

Ciem123

Rozumiem to teraz muszę czekać na likwidatora szkód ? I z nim pojechać do ASO na wycenę ? Tylko że ja mam zabrany dowód rejestracyjny i mam zaświadczenie do piątku tylko że mogę jeździć tak na tym lusterku... Więc muszę czekać na likwidatora i dopiero później mogą mi robić to lusterko tak ?

Użytkownik

Z rzeczoznawcą umów się na oględziny w ASO, wcześniej zapoznaj się umową naprawy i dokładnie sprawdź co mówi na temat niedopłaty ze strony TU. Zapytaj też o samochód zastępczy.

Ciem123

Czyli nie może by żadnego zdania na temat niedopłaty ? W razie jakiegoś zapisu że będę musiał coś dopłacać to nie podpisywać takiej umowy ? A co z kosztami wyceny szkody przez ASO będę musiał ją pokryć ? I przegląd lusterka po jego naprawie ?

Użytkownik

Wręcz przeciwnie, powinien być zapis kto będzie się ,,użerał '' z TU o dopłatę ewentualnej różnicy.
Decyzja należy do Ciebie.
O zwrot tych kosztów wnioskujesz do TU na podstawie faktury.
Jeśli jest wymagany , to zwrot kosztów zgodny z zakresem przeglądu, a nie za pełny.

Ciem123

Oczywiście że nie za pełny przegląd tylko za samo lusterko Muszę dobrze przeczytać tą umowę by nie dać się naciąć Mam nadzieję że ASO nie wmówi mi że coś jeszcze wykryli po wycenie i że muszę za to zapłacić itp ? Tylko żeby nie dać nabić się w butelkę...

elektryk321

Zasadniczo już zostałeś nabity w butelkę w momencie szkody, kwestia jak z tego wyjdziesz.

Z mojej praktyki likwidacji z ASO wyglądało to tak że ASO z naprawą czekało na akceptację kosztorysu u TU, czy każde tak robi, nie wiem.

Cokolwiek i jakkolwiek będziesz naprawiać, to wszystkie te usługi idą na Twoje nazwisko i Twój rachunek, a później starasz się o zwrot. ASO może, powtarzam może od Ciebie wziąć cesję na zwrot kosztów od TU i na własny rachunek czekać do momentu aż TU wypłaci. Jeśli na którymkolwiek etapie TU uzna że się coś nie należy, bez pytania obetnie wypłatę, a Ty zostajesz z rachunkiem do zapłacenia w ASO. Na forum zdarzały się takie historie, w takim przypadku sądowa droga ASO o zwrot kasy od Ciebie jest znacznie prostsza niż sądowa droga od Ciebie o zwrot kasy od ubezpieczyciela.

Z mojej praktyki to wyglądało tak że po wysłaniu faktury z terminem płatności 14 dni, wystawionej na mnie, TU "analizowało" ją przez 3 tygodnie. Po tym wypłaciło kwotę netto i ASO musiało się dalej z nimi bujać. Po pół roku dostałem kolejny list że TU uznało całą fakturę i przelało kasę do ASO. Ja nie musiałem dopłacać za żadne odsetki za spóźnienie, ale hipotetycznie takie by się należały, w końcu faktura została zapłacona po terminie.

Jeśli będzie konieczny przegląd (bo policja zabrała DR), to ASO też może to zrobić za Ciebie i dopisać to do rachunku. Ale jeśli sam jedziesz do SKP to płacisz sam i bierzesz rachunek na siebie. Później wysyłasz rachunek z wezwaniem do zapłaty do TU i muszą Ci oddać kasę. W moim przypadku oddali kwotę netto, mimo że zadeklarowałem że nie jestem przedsiębiorcą. Po trzech wezwaniach oddali brakujące kilka złotych, ale nie chcieli mi oddać za odsetki za opóźnienie wypłaty całej sumy. Po kolejnych wezwaniach i zagrożeniu że wyślę skargę do KNF oddali jeszcze 50gr odsetek. W przypadku jeśli policja zabrała Ci DR, musisz zdobyć potwierdzoną kopię DR z wydziału komunikacji, to za ten koszt TU też musi Ci oddać.

Ciem123

Dziękuję bardzo za pomoc wam
Czytając wasz porady i stosując się do nich muszę podjąć następujące kroki..

1. Czekać na likwidatora z którym mam się umówić na oględziny w ASO.
2. Skorzystać z rozliczenia bezgotówkowego którym zajmie się już ASO z ubezpieczycielem.

Tylko zostaje ta niewiadoma która mnie martwi co jeśli ubezpieczyciel nie wypłaci ASO pieniędzy których oni sobie zażądają od ubezpieczyciela.. I wtedy spadnie na mnie uregulowanie należności w stosunku do ASO.

Wiadomo to tylko lusterko roztrzaskane szło i minimalnie porysowana i pęknięta obudowa i lekki luz na mocowaniu oraz pogorszenie pracy elektrycznego ustawiania..
Ubezpieczenie sprawcy kolizji powie mi że mogą dać mi za to max 500 zł a ASO za nowe lustro chce 1400 zł to 900 zł spadnie na mnie.. A nie chciałbym później chodzić po sądach i domagać się zwrotu pieniędzy.. Już sam nie wiem jak najlepiej to wszystko załatwić a nie chcę robić tej wymiany u tak zwanego Pana Henia w garażu... Bo nie wiadomo co on mi tam wstawi i z jaką jakością wykonaną swoją usługę..

Mój kolega kiedyś miał kolizje likwidator szkód przyznał mu 20 tyś na naprawę robił mu Pan Heniu koszt naprawy wyszedł około 5-6 tyś Pan Heniu zatrzymał sobie resztę pieniędzy bo było to robione na zasadzie bezgotówkowej że Pan Heniu będzie użerał się z ubezpieczycielem..

Sam już nie wiem czy jechać z likwidatorem do ASO czy spotkać się z nim żeby sam to wycenił ? A jak mi się jego propozycja nie spodoba wtedy udać się do ASO ?

elektryk321

Wtedy pozostaje zapłacić samemu a o resztę walczyć przed sądem.

Zasadniczo masz dwa warianty w miarę szybkiego załatwienia sprawy bez udziału sądu:
- wycena na zamiennikach i odbiór w gotówce
- naprawa na oryginałach w ASO (lub innym warsztacie) i zwrot od ubezpieczyciela kosztów według faktury.

Ciem123

Czyli jak zrobią mi w ASO to już oni się rozliczą u ubezpieczycielem ? I mnie to już nic nie będzie dalej dotyczyło ?
Według mnie to jest rozbój w biały dzień zostało zniszczone mi lusterko i dlaczego nie mogę mieć tak samo lusterka jak miałem wcześniej ? Ja nie chcę na tym zarobić tylko chce mieć tak jak było przed kolizją.

Użytkownik

I masz do tego prawo, jednak biorąc pod uwagę , że w 1 -szym kwartale tego roku do Rzecznika Ubezpieczonych wpłynęło ponad 20 tys. skarg na firmy ubezpieczeniowe, to chyba rozumiesz o czym to świadczy.