Witam,
Mam problem, a mianowicie borykam się z dosyć nieprzyjemną sytuacją.
Wczoraj około godziny 17:50 a 18:00 doszło do kolizji z udziałem mojego samochodu,
Był on prawidłowo zaparkowany pod moim blokiem (droga wewnętrzna).
Zielony Opel Corsa C 3d o początku rejestracji SBI z hakiem holowniczym uszkodził prawy tył
mojego samochodu lampa prawa, błotnik, zderzak oraz zadrapal drzwi.
(kojarzę to auto bo kilka razy stało na mojej ulicy, a rejestracja SBI wpadła mi w pamięć.
zapamiętałem również ze jeździ nią facet w wieku około 25 lat)
Sam nie widziałem zdarzenia, poinformował mnie o tym sąsiad.
Opisał mi go i wiedziałem już o który pojazd chodzi, wychodząc z klatki widział to auto, uderzyło w moje i załączył się alarm po czym odjechał jakby nigdy nic.
O 18:05 Wezwałem policję, przyjechali dokonali oględzin, porobili zdjęcia spisali zeznania
(tylko moje) bo sąsiad już poszedł, po 2 godzinach otrzymałem telefon, policjant poinformował mnie ze zatrzymali kierowcę tej zielonej corsy.
Polecił także abym znalazł świadka który potwierdzi ze to
ten facet prowadził ten samochód, ale sąsiad widział tylko lub może aż jaki to był samochód (dokładny opis, początek rejestracji)
Ale kierowcy nie zauważył.
Po co mi kierowca ? Wiem który samochód dokonał kolizji a kto go prowadził to już chyba kwestia ubezpieczalni.
Co dalej ?
Co z naprawą mojego samochodu gdzie się udać, gdzie mi wycenią szkodę.
Czy mogę mieć jakieś problemy w związku z tą sytuacją ?
Wiem kto spowodował kolizje, jeżeli będzie się wypierał to co dalej ?
Czekam na Odpowiedź