Potrącona na pasach na zielonym świetle - Forum Prawne

Metaxman

Witam,
Moja mama ma 76 lat.W ubiegły piątek szła około godziny 18 przez pasy na zielonym świetle i kierowca skręcający na strzałce w prawo ją potrącił. Mama ma złamaną nogę, wczoraj miała operację. Pobierano jej kawałek kości z biodra i wszczepiano w kość podudzia, którą miała zmiażdżoną. W innym razie kolano mogło by jej wypadać i na dłuższą metę lekarz powiedział, że byłaby potrzebna proteza kolana, gdyby nie operacja. Mama z pewnością poleży dłużej niż tydzień w szpitalu. Oprócz tego złamania ma startą skórę na twarzy, podejrzewano wstrząs mózgu, ponieważ po wypadku nic nie pamiętała, potłuczone żebra. Po wypadku ubrania w których była nie nadają się już do niczego, więc potrącenie nie było lekkie. Będzie musiała przez długi czas chodzić w stabilizatorze (który de facto trzeba było kupić za 700zł, ale NFZ refunduje 90%). Policja ma sprawcę.
Ja kompletnie się nie orientuję, jakiego zadość uczynienia można oczekiwać i w jakich mniej więcej kwotach. Podobno zadość uczynienia można żądać od kwoty 2000 zł wzwyż, ale jaka kwota jest adekwatna za taki uraz i straty?Wiem, że OC sprawcy coś wypłaci, ale to podobno marne pieniądze jak na taki uszczerbek na zdrowiu.
Czy ktoś mógłby doradzić w jaki sposób postępować z ubezpieczycielami, z zadośćuczynieniem jakie można otrzymać? Do tej pory mama była samowystarczalna i nie miała problemów ze zdrowiem.

Akrobatka

Z oc sprawcy można uzyskać m.in zadośćuczynienie i zwrot kosztów leczenia. Więc zbieraj rachunki.
Warto poczytać forum, bo takich tematów jest mnóstwo, a nikt Ci tutaj kwoty nie wyliczy, bo do tego potrzebna jest analiza dokumentacji.
Sami możecie próbować u ubezpieczyciela, jeśli kwota nie będzie satysfakcjonująca, to wtedy wziąć pełnomocnika. Tylko ugody nie wolno podpisywać, bo to może zamknąć drogę do dalszych roszczeń.

weider91

Szkody są poważne, więc na Waszym miejscu wziąłbym firmę/pełnomocnika, ***mod*** Nie byłem w szpitalu, miałem bóle szyi,klatki, barku + byłem u psychologa, bo miałem lęki i dostałem 2700 od ubezpieczalni + 1000 firma zgarnęła, więc prawie 4 tys wypłacili. W przypadku Twojej mamy leczenie będzie trwało raczej długo, tym bardziej, że ma 76 lat, więc to wszystko tak szybko się nie goi. Zostaje wam zbierać każdy kwit i dokumentację, gdzie tylko się da wołajcie o kopie dokumentacji.