Odmowa wypłaty odszkodowania AC MTU kradzież auto sprowadzone
Witam.
Może komuś coś pomoże ten post.
Sytuacja jest taka:
Auto kupione w komisie na Niemca. Wszystkie opłaty i rejestracje odbyły się bez problemu. Auto użytkowaliśmy prawie 4 lata. Ubezpieczone w MTU - Moje towarzystwo ubezpieczeniowe OC+AC. Nagle kradzież i MTU odmawia wypłaty odszkodowania, bo auto nie ma pełnej i właściwej dokumentacji zakupu (chodzi o to, że skontaktowali się z Niemcem i oznajmił, zgodnie z prawdą, że nam auta nie sprzedawał).
Ok, poirytowani sytuacją uzgodniliśmy, że nie odpuścimy. Sprawa trafia do sądu i trwa 2,5roku.
W sądzie opieraliśmy się na tym, że zakup odbył się w dobrej wierze i że auto było użytkowane przez ponad 3 lata, więc nawet bez żadnych dokumentów jest nasze przez zasiedzenie.
Cała trudność polega na wykazaniu zakupu w dobrej wierze...
Oczywiście komis wyparł się, że kiedykolwiek byliśmy u nich po auto.
Na świadka mieliśmy tylko tatę, który był przy zakupie.
Aha, otomoto może podać na prośbę sądu archiwalne ogłoszenia, ale trzeba znać numery ofert (szukaliśmy potwierdzenia, że takie auto było w komisie).
Koniec historii jest taki, że sprawę wygraliśmy.
Ubezpieczyć na kartę pojazdu i dowód rejestracyjny i brać kasę, to potrafią, ale wziąć odpowiedzialność, to już nie.
A my mamy nauczkę: Kwity, podpisy i stemple. Nic na wiarę.
Kupuję w komisie, bo się nie znam na handlu autami, liczę na profesjonalną transakcję i tyle.
Kupuję ubezpieczenie i to samo. Liczę na profesjonalna transakcję i tyle. A tu dwa klopsy udało nam się strzelić.
Aha, plan był taki, że jak przegramy, to apelacja. Jak przegramy, to pozwiemy komis.
Walczcie i głowa do góry!
|