Kara z UFG i niespodziewana egzekucja
Witam.
Moja mam dostała karę z UFG za 6 dniową lukę między polisami OC (starą- poprzedniego właściciela a nową – zawartą przez nią) w 2021 roku w wysokości 2800zł. W wyniku odwoływania (przeze mnie - syna) konieczność uregulowania długu była odraczana. Ostatnie pismo z UFG zawierało informację o zamianie zadłużenia na 24 raty. Nie było w nim informacji jakiej wysokości są to raty, na jakie konto je wpłacać i kiedy to robić. 30 sierpnia tego roku (ostatni piątek) mama otrzymała informacje z banku o zajęciu rachunku przez Urząd Skarbowy. Bank twierdzi, że najpóźniej będzie musiał przelać należną kwotę wraz z dodatkowymi kosztami egzekucji 4 wrzesnia (środa), czego chcielibyśmy uniknąć. Moja mama utrzymuje się z renty chorobowej a ja jako jej opiekun z niewielkiego świadczenia 620zł. Nie stać nas na to by zapłacić karę w wysokości już ponad 3200zł. Ponadto sytuacja jest o tyle trudna, że mama będąc osobą nie zdolną do samodzielnej egzystencji oraz niepełnosprawną umysłowo w stopniu znacznym nie jest w stanie jakkolwiek bronić swoich racji. Dodam, że luka w OC była nie celowa, wynikła z niewiedzy i przeoczenia terminu. Czy w zaistniałej sytuacji są możliwości by zatrzymać egzekucje lub odzyskac pieniądze jeśli te zostaną w środę przelane do Urzedu skarbowego a potem do UFG? Będę bardzo wdzięczny za kazdą pomoc.
Dziękuję.
|