Witam i proszę o pomoc! Mamy z narzeczonym podpisaną umowę z zespołem weselnym. Wygląda ona następująco:
UMOWA
Zawarta 14.12.2010r między zespołem XXX (Zleceniobiorca) a Panem (zleceniodawca) (tutaj dane narzeczonego: imię nazwisko, adres, telefon).
Zespół zobowiązuje się do obsługi muzycznej wesela w (tutaj miejscowość) dnia 17.09.2011r. od godziny 15.00 do godz. 4.00 kolejnego dnia.
Zleceniodawca zobowiązany jest zapewnić wygodne miejsce pracy, wyżywienie, przynajmniej 1 gniazdo 220V.
Zleceniobiorca za w.w. usługę otrzyma wynagrodzenie w wysokości 4,000zł słownie .................................................. ................
Koszty transportu ponosi -----------------------
Zleceniobiorca pobiera zaliczkę w wysokości 400,00zł słownie czterysta złotych 00/100
Za uszkodzenie lub zniszczenie sprzetu zespołu przez osoby trzecie nie objęte niniejszą umową koszty ponosi organizator.
W przypadku rezygnacji jednej ze stron, strona zrywająca umowę pokrywa 50% ceny zawartej w umowie. Wszelkie inne sprawy nie uregulowane niniejszą umową rozstrzygane bedą przez sądy powszechne z powództwa cywilnego.
Umowę sporządzono w 2 jednobrzmiących egzemplarzach, które są ważne z chwilą podpisania przez obie strony.
i na koncu podpisy stron.
Zleceniodawca i Zleceniobiorca
Zaistniala taka sytuacja że musimy im podziękować i zrezygnować z umowy i teraz mamy problem.. bo samą zaliczkę to jeszcze jestesmy w stanie przełknąć, ale juz 2000 jako 50% które mielibysmy zaplacic za zerwanie umowy to nam sie nie usmiecha :/ a watpimy w to ze pojdą nam na reke i daruja tę sumę

w koncu do terminu umowy zostalo niewiele ponad miesiac wiec moga sie bronic ze juz nikogo nie znajda itd. wiec są stratni, a z drugiej strony czy ta kwota nie jest zbytnio wygorowana, Czy jest moze jakiś przepis ktory pomoglby nam w zerwaniu tej umowy tak abysmy nie byli az 2 tys zł w plecy? jestem przybita i proszę o radę....
myslelismy juz nad samą formą zapisu kwot..
bo jest napisane "4,000 zł słownie ......." - i tutaj brak kwoty podanej słownie
a ponizej "400,00 zł slownie czterysta złotych 00/100"
wiec skoro 400,00 zł to czterysta to logicznie rzecz biorąc: 4,000 zł to cztery złote, nieprawdaż?
i inna sprawa: Czy wynagrodzenie można identyfikować z ceną? czy powinno to być jednoznacznie zawarte w umowie? Wynagrodzenie to wynagrodzenie a cena to cena?
No juz sami nie wiemy jak się z tego wybronić

jesli ktos tylko może - POMÓŻCIE PROSZĘ..