Umowa o dzieło to działalność? - Forum Prawne

maksiu13

Mam taki problem.Kilka razy w ciągu roku wykonałem umowę o dzieło z firmami i osobą prywatną. US twierdzi że to była działalność gospodarcza. Jeśli tak to jak długo ona trwa? tylko na czas wykonania usługi i potem można uznać ją za zamkniętą czy jeśli uznano to za DG to cały czas ją prowadzę?

karol bartosz

US jako "strażnik" podatkowej i innej "prawości" w wiekszosci wypadkow twierdzi ze byla dzialalnosc gospodarcza, podstawowa kwestia jest to, czy prowadzona przez ciebie dzialalnosc spelniala ustawowe przeslanki do tego, zeby uznac ja za "gospodarcza"

ustawa mówi:

Przepis prawny:

Art. 2. Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

kwestia zasadnicza jest zazwyczaj to czy dzialalnosc miala charakter zorganizowany i ciagly, czyli jednym slowem czy jako osoba swiadczaca uslugi byles caly czas nastawiony na pozyskiwanie klienteli, czy byly to tylko przypadkowe zlecenia, czy sie reklamowales itp. to sa wszystko rzeczy majace znaczenie

wejdz na googla i poszukaj artykulow wyjasniajacych czym jest dzialalnosc gospodarcza

maksiu13

było to 3-4 razy w roku, ale US twierdzi że jeśli bym pracował tylko dla firm do nie była by działalność, ale jeśli były też osoby prywatne to jest działalność. Zależy mi na odpowiedzi , czy działalność ta liczona jest na czas pracy ,czy dalej? jeśli mija pół roku od ostatniego zlecenia to nadal prowadzę działalność czy została zakończona z chwilą zakończenia ostatniego zlecenia ?

Użytkownik

Podłączę się pod temat .
Zamierzam od czasu do czasu wykonać różne prace przy samochodach ,w zależności od klienta : wyczyścić tapicerkę ,naprawić zawieszenie itp.
Zamierzam do każdej takiej naprawy sporządzić krótką umowę o dzieło i odprowadzić podatek .Nie zamierzam jednak odprowadzać czegokolwiek do ZUS u ,gdyż mijałoby się to z celem-cały niewielki dochód pożarliby urzędnicy- podatek i ZUS .W skrócie : dorobić 4,5 stówek i zapłacić podatek.
Poszukuję porady u osób ,które mają wiedzę na ten temat ,bądź dorabiały w ten sposób .
Interesuje mnie też stawka podatku .
Może ktoś wyśle link do przepisów
Pozdrawiam Andrzej Nysa

karol bartosz

a to szkoda bo jesli twoja dzialalnosc zakwalifikuje sie jako dg to bedziesz musial

wszystko opiera sie o o czy to jest dg, proponuje poczytac na necie o tym, w mojej ocenie jesli takie zlecenia maja byc incydentalne to nie ma dg, natomiast jesli organizujesz swoja dzialalnosc w taki sposob ze w sposob ciagly dazysz do pozyskiwania zlecen to juz latwiej mowic o dg - to takie luzne rozmyslania