RE: Problem z wypłatą pieniędzy - umowa zlecenie
Witam. Dnia 22.06.2012 podpisałam umowę zlecenie z pewną firmą kartograficzną. Umowa zawarta była do 30.06.2012, pracę zakończyłam jednak znacznie wcześniej. Ani ja, ani pracodawca nie rozwiązał umowy. Miałam z góry ustalone wynagrodzenie, podpisywałam listę obecności w pracy. Na umowie jest napisane m.in:
Strony ustalają następujące warunki wynagrodzenia:
a) wynagrodzenie w wysokości 7 złotych NETTO/za godzinę
b) wynagrodzenie zostanie przeliczone adekwatnie do przeprowadzonej ilości godzin
c) wynagrodzenie wypłacane jest do 15-go dnia następnego miesiąca po zakończeniu umowy na jaki została zawarta...........
Jako, że 15 jest w niedzielę pieniądze powinnam dostać dzisiaj. Sprawdzałam wielokrotnie konto i nie wpłynęła żadna suma. Umowę zakończyłam po 3 dniach. Każdy dzień miałam po 8 godzin. Umowę "zerwałam" z ich winy. Pani ,która "pracowała" w tej samej firmie wysłuchiwała moich rozmów i potem wzywała mnie do siebie. Puszczała mi te rozmowy i komentowała. Co robię źle itp. Jej uwagi przyjmowałam do wiadomości i starałam się poprawić w następnej. Feralna "wizyta w gabinecie" trafiła się 50 minut przed końcem pracy, Pani puszczała mi nagranie i komentowała. Śmiała się przy tym, z mojego sposobu mówienia itp. Wtedy powiedziałam, że nie dam rady już w tym dniu pracować, ale mogę dokończyć umowę. Byłam strasznie zła i chciało mi się płakać, dlatego nie byłam w stanie w tym dniu pracować. Zostałam potraktowana strasznie. Podczas rozmowy dowiedziałam się ,że jeżeli wyjdę to mam już nie wracać bo ta firma nie jest "organizacją charytatywną" i moje zachowanie jest głupie/chamskie. Starałam się wyjaśnić sytuację. Nie doszło to do skutku. Chcę otrzymać moje należne wynagrodzenie bo jest to ok 168 złotych, co mam zrobić jeśli ich nie dostanę do poniedziałku? Mogę liczyć na "procenty" z tego powodu ,że wynagrodzenie przyjdzie po terminie? Z góry dziękuję za odpowiedź. Dodam też, że mam egzemplarz umowy.
|