Cytat:
Napisał/a kama.1988 powinien wypłacać wynagrodzenie za godziny w których świadczysz zlecenie. . |
Ok, tu się zgodzę, ale........ nie ma w tym momencie w sumie żadnego potwierdzenia na to o której ja z tej pracy wychodzę. Na dzień dzisiejszy brygadzistka próbuję nam wmówić, że o 19:30 już kończymy pracę. Grubo się myli bo o 19:30 to my jeszcze mamy przed sobą trochę pracy. Prawda jest taka że kończymy gdzieś ok. 20:20-30 i o 20:40 mniej więcej już wychodzimy poza obiekt pracy. Dodam że 4 msc temu dostaliśmy wielką księgę w której mieliśmy wpisywać godziny przyjścia i wyjścia, ale mijało się to z celem bo wszyscy wpisywali faktyczną godzinę przyjścia, natomiast godzina wyjścia była wpisywana automatycznie 21:00 niezależnie od tego o której się wychodziło i tak od 2 msc wszyscy wpisują tylko godz. przyjścia. Koordynatorka nasza wie o tym i stwierdziła że ta książka jest w zasadzie tylko potwierdzeniem na to czy wszyscy codziennie są w pracy...mimo iż ma listy obecności, no ale mniejsza z tym...
A teraz jeszcze pozostaje kwestia zwolnienia.... Nasza koordynatorka to "wyższe stanowisko" od brygadzistki... a to właśnie owa brygadzistka próbuję zastosować jakieś roszady wśród nas, wydaje mi się że nie może podejmować takich decyzji bez zgody koordynatora.
Koordynatorka nie pojawia się u nas codziennie, ale może w takim razie warto by było "zaprosić" ją do nas, niech to ona się wypowie na ten temat.
P.S Cała ta szopka jest dla mnie jakimś żartem... pracujemy za 7zł./h , roboty jest od groma, wychodzi 600zł./msc , w zasadzie "grosze" ale zależy mi na nich bo mam kogo za nie nakarmić... a całe to zachowanie jej to jakaś szopka, jakbyśmy były nie wiadomo na jakich stanowiskach i zarabiały kokosy a jedna drugiej chciała "stołek" odebrać.... Ehh....