Witam!
Mam podpisaną umowe zlecenie od dnia 21.02.2014 do dnia 21.05.2014. Mam się zajmować reklamą i sprzedażą (praca w sklepiku przy kasie). W umowie jest napisane ze do 5dnia każdego miesiąca mam otrzymywac wynagrodzenie.
Za luty otrzymałam pieniadze za przepracowane dni do końca miesiąca.
Za następny miesiąc otrzymałam wypłatę.
Za kolejny miesiąc już niestety nie. Szefostwo przesłało mi skany druków potwirdzenia przelewów. Do dzisaj nie otrzymałam PDFów. Mój bank twierdzi, że konsuktowal się z bankiem z którego miałyby wypłynąć pieniądze i nie było żadnej tego typu transakcji.
W bierzącym miesiącu (maj) pacowałam od 5maja do dnia dzisiejszego i otrzymałam zaliczke, która pokrywałaby się z kwotą jaką powinnam otrzymać do dnia dzisiejszego (za prace w tym miesiącu). Umowe mam do środy a szef w dniu dzisejszym zabrał mi klucze i nie mam możliwości pracy jutro(piątek) oraz w pon,wt i srode-tak jak jest napisane w umowie ze powinnam pracować).
Boję się, że teraz mnie oskarżą, ze nie dopełniłam warunków umowy i potrącą mi 40% (wg zapisu z umowy) za te niedociągnięcia, a wlasciwie uniemozliwienie wykonaie tej pracy (zabranie kluczy do sklepu)
Dodam jeszcze, że nie otrzymałam zwrotu ubezpieczenia (student) z ZuS, które było zapisane w umowie, ponieważ "ksiegowa" mówi, że czekają na odpowiedź z Zusu.