umowa o dzieło - grafik
Witam,
Od jakiegoś czasu borykam się z pewnym problemem. Podpisałem umowę o dzieło na miesiąc (miał być to okres próbny z wizją dalszej współpracy) na wykonanie określonej liczby prac (w tym przypadku 5 modeli). Jest to mój pierwszy kontakt z takim rodzajem umowy wcześniej zawsze pracowałem na umowie o pracę. Oszacowałem czas na wykonanie każdego z nich. Referencje na jakich się miałem opierać to ilustracje/rysunki około 700x800 zeskanowane z książki z lat 70 (dość niedokładne). Wysyłałem mu postępy prac co 2gi dzień w celu weryfikacji i akceptacji poszczególnych etapów. Zaczęły się poprawki co jest kwestią zrozumiałą ale zaniepokoił mnie fakt kiedy po tygodniu prac nad zaakceptowanym modelem powiedziano mi że muszę się cofnąć do początku. W trakcie rozmowy powiedziałem klientowi że ja założyłem taki a nie inny czas i nie możemy robić takich rzeczy że to jest umowa o dzieło i dla mnie jako wykonawcy oprócz jakości itp liczy się czas. Na to klient stwierdził żebym się nie martwił czasem bo to musi być super jakość więc najwyżej zrobimy mniej modeli 3-4. Potem tendencja poprawek zaczęła się nasilać ale jakoś udało mi się dobrnąć do 3 modeli. Udało mi się wysłać jeden model do którego nie było żadnych zastrzeżeń a kolejne 2 był już prawie gotowe. Ostatni (4) był przewidziany na styk na przełomie miesięcy czyli koniec umowy. W trakcie jego realizacji musiałem zaczynać go 3 razy. Referencje były tak niedokładne że nie mogłem się w nich połapać. Klient stwierdził że nie widzę tego co on widzi jednak nie otrzymałem żadnego większego feedbacku. Pracowałem już tydzień kolejnego miesiąca (czyli można powiedzieć za darmo) i stwierdziłem że jak tak ma wyglądać dalsza współpraca to po prostu mi się to przestaje opłacać. Dodam jeszcze że poprzednie modele w związku z licznymi poprawkami robiłem po godzinach oraz w weekendy więc przeliczając to na wcześniej założoną stawkę godzinową w ogóle mi się to nie kalkulowało ale jednak chciałem dokończyć zobowiązanie. Także poinformowałem o tym klienta na co on że w takim razie zapłaci mi jak w miejsce ostatniego modelu zrobię 2 inne. Jeden miałem prawie gotowy ponieważ zacząłem go w międzyczasie robić jako zabezpieczenie w razie opóźnienia więc się zgodziłem. Modele ostatecznie zostały zaakceptowane na podstawie prewek które wysłałem. Dodam ze umowa przewidziana na miesiąc trwa już 1,5 miesiąca. Przy kwestii rozliczenia klient powiedział że teraz możemy podpisać kolejną umowę i się rozliczyć. Trochę zaniemiałem ponieważ we wcześniejszej rozmowie dobitnie podkreśliłem że kończymy współprace. Oczywiście klient zaczął obiecywać ze kolejne umowy będą już szły lepiej że widzi mnie na stanowisku w firmie (dziwne że w takim razie nie zaproponował umowy o pracę). Ja mu na to że dziękuję, że możemy współpracować na umowie o pracę i wtedy możemy się bawić w poprawianie i cofanie postępów prac o tydzień itp. W końcu zdał sobie sprawę że w kwestii dalszej współpracy nic nie ugra i stwierdził że w takim razie może się ze mną rozliczyć dopiero jak dokładnie przejrzy modele. Teraz moje obawy są takie, że przez to ,iż zakończyłem z nim współpracę będzie doszukiwał się kolejnych błędów w modelach i będę mu to robił w starej cenie jeszcze z miesiąc albo dwa przez co nie będę miał czasu żeby podjąć nową pracę oraz pieniędzy na opłacenie rachunków. Czy rzeczywiście klient może w nieskończoność rościć pretensje do dzieła i wiecznie przesyłać poprawki a jak nie to może zagrozić karą umowną? Czy jako wykonawca w takiej sytuacji mogę mu odmówić dalszych poprawek i zażądać wypłacenia wynagrodzenia? Z góry dziękuję za pomoc
|