umowa na usługi
Witam, od paru lat współpracuje z pewna spółka. Jednak od pewnego czasu współpraca nie układa się jak na początku, obstawiam, ze chodzi o kwestie finansowe. Niestety każdy walczy o swój byt i walczy o odpowiednie pieniądze za usługę.
Ale do rzeczy.. jakiś czas temu otrzymałem wypowiedzenie umowy za porozumieniem stron(bez daty, bez miejscowosci), bez zachowania okresu wypowiedzenia (3 miesiące w umowie), jednak wedle słów zarządu wypowiedzenie miało dotyczyć tylko części umowy. Oczywiście wypowiedzenia nie podpisałem. do umowy nie jest dołączony żaden załącznik odnoszący się do zakresu wykonywanej usługi, ogólne warunki usługi transportowej.
Po prostu co miesiąc wystawiane było zestawienie km, potwierdzone przez osoby odpowiedzialne za transport w spółce, na podstawie tego wystawiana była faktura.
W obecnej chwili zostałem pozbawiony 1/3 przychodu. Od jakiegoś czasu przelewy są znaczenie opóźnione. Czy mam możliwość ubiegać się o jakąś rekompensatę za utratę części zlecenia?
Kolejna sprawa jest, czy mam możliwość sam złożyć wypowiedzenie, bez zachowania okresu wypowiedzenia. Nie ukrywam, ze w ostatnim czasie płatności stwarzają mi ogromny kłopot, dwa.. współpraca od jakiegoś czasu jest naprawdę ciężka, co wpłynęło dość znacząco na moje zdrowie.. wykonując usługę nie mam nawet możliwości zająć się swoim zdrowiem, jestem dyspozycyjny i musze być praktycznie 24/7. Po za mną, zatrudniam pracowników, którzy tez już mocno narzekają na współpracę z nimi.
Reasumując.. czy zgodzić się na wypowiedzenie, ale z późniejszym terminem przyjmijmy początek lipca, odpuszczając walkę o jakiekolwiek zadość uczynienie?
Czy iść na tzw. noże, walcząc o jakaś rekompensatę za okres który zostałem pozbawiony części zlecenia, ale byłem gotów je wykonać, sam składając wypowiedzenie odpowiednio je argumentując ważnymi powodami. A tych mam co najmniej 2.
Dodam jeszcze, ze posiadam auta w leasingu, jedno było właśnie przeznaczone na część zlecenia, które zostało mi "wypowiedziane" i sam ta część zlecenia praktycznie wykonywałem. Wiec można uznać, ze zostało mi odebrane to, co pozwalało na opłacenie moich rachunków, utrzymania rodziny. W obecnej chwili nawet nie mogę podjąć innej pracy, ponieważ musze być dyspozycyjny w związku z reszta zlecenie, w przypadku choroby pracownika ja go zastępuje, w przypadku awarii, nie można pozwolić na duże opóźnienia, wiec często sam wsiadam, jadę i naprawiam, bądź organizuje inne auto.
Proszę o szybka podpowiedz, z góry dziękuje.
|