Zlecilem skladanie i montaz mebli kuchennych Panu/firmie poleconej przez znana siec z materialami budowlanymi.
- nie bylo spisanej zadnej umowy - wszystko slownie. sa jedynie SMSy ktore wysylalem do pana ze specyfikacja niektorych rzeczy
- wstepnie Pan mial to wykonac w 1-2dni, w efekcie zajelo mu to 11dni
- wykonawca w trakcie prac porysowal sciany mieszkania, źle wykonal pewne odwierty i spowodował niewielkie wgniecenie lodówki. Na poczatku wypieral sie tego, ale w koncu sie przyznal. Przy okazji zagrozil mi ze "da mi w morde". Zaoferowalem aby sam odmalowal szkody, lecz on odmowil i dal mi polise ubezpieczeniowa ktora pokrywa takie szkody
- Umawialismy sie wczesniej ze koszt uslugi to 20% ceny mebli (co jest stawka ustalona przez polecajaca sieć), a przy rozliczeniu Pan doliczyl 300zl za montaz dwu gniazdek.
- Pan zarzadal zaplaty od razu, lecz odmowilem i powiedzialem ze mozemy to zrobic jak wyjasni sie sprawa z ubezpieczeniem. Pan ten powiedzial ze w takim razie wystawi mi fakture na kwote 60% wyzsza z dwudniowym terminem zaplaty.
- Potem zadzwonil i poprosil o dane do faktury (moze obawialem sie bo mi grozil?). Ja odmowilem ich podania, on powiedzial ze wezwie policje i tak zrobil. Policja powiedziala ze Pan twierdzi iz nie chce zaplacic mu za usluge, ja odmowilem zeznan. Poinformowalem funkcjonariuszy o jego grozbach i ze nadal ma moj klucz. Pan powiedzial ze go odda nastepnego dnia czego nie uczynil.
- Jestem w trakcie rozmow z firma ubezpieczeniowa, ktora chce oswiadczenia sprawcy. Pan nie odpisuje na SMSy z prosbami o to oswiadczenie. Do tej pory nie oddal tez kluczy do mieszkania (wymienilem wiec wkladke w drzwiach).
- Do tej pory nie otrzymalem faktury ani oficjalnego wezwania do zaplaty.
W zwiazku z tym mam kilka pytan do Was:
- Czy mam prawo do wstrzymania sie z zaplata za usluge do czasu wyjasnienia sprawy z firma ubezpieczeniowa? Nawet jezeli to sie stanie to nikt nie jest pewny czy zaoferowana kwtota nie jest za niska
- Czy mam obowiazek zaplaty za usluge jezeli Pan nie wystawi mi faktury lub jakiegos wezwania do zaplaty z konkretna kwota. Poki co to jedynie cos wspomnial ze wystawi mi fakture i policja mi powiedziala ze on twierdzi ze mu nie zaplacilem.
- Czy powinienem zwrocic sie do niego o zaplate za usluge? Czy moge czekac i nie zaplacic jezeli on nie zwroci sie do mnie?
- Czy mam obowiazek podania moich danych jezeli Pan prosi je do faktury? Zalozmy ze ja nie potrzebuje faktury i wolalbym ich nie podawac. Czy moze wystawic jakis rachunek bezimienny?
- Ile mam czasu na zaplate? Od ktorego momentu? W internecie widze ze niby jest 60dni.
- W przypadku sprawy sadowej, kto ponosi jej koszty? Zalozmy kilka opcji:
a) Pan idzie do sadu przed wyslaniem jakiegokolwiek wezwania do zaplaty.
b) Ja place Panu jakas kwote ale sad uznaje ze jest za niska i mam mu doplacic.
Inne wskazowki i komentarze rowniez mile widziane
Co powinienem teraz zrobic
Prosze o odpowiedz osoby ktora znaja sie na prawie w tej dziedzinie. Wdzieczny bylbym za wskazniki do konkretnych paragrafow.