Jak ugryźć sprzedaż gruntu notarialnie, aby nie zapłacić dodatkowego podatku?
Witajcie,
Mam oto nietypowy problem.
Czwórka braci jest właścicielami od 1997r. po przepisaniu przez naszego Tatę (proporcjonalnie każdy po 25%) dwóch kawałków gruntu - nazwijmy je grunt A i grunt B.
Grunt A chce od nas zakupić gmina i mamy już kwotę ugadaną np. 1 mln zł. W czym problem?
Jeden z braci w związku iż dostał w przeszłości spadek (duża ilość gotówki) mamy słownie uzgodnione od dawna, że dostanie w związku z tym tylko już ze sprzedaży gruntu A kwotę symbolicznie 50 tys. zł, i z gruntu B się zrzeka.
Reszta trzech braci dostaje resztę 316 666 zł i grunt B jest już przepisany tylko na trzech braci.
Urząd Miasta się upiera że przepisy mówią że oni muszą do każdego z czterech braci na ich prywatne konto przesłać po 250 tys. zł.
Jak to ugryźć notarialnie?
I. Przepisanie tydzień wcześniej notarialnie gruntu z 4 braci na 3 braci - przed sprzedażą gruntu A gminie, to podejrzewam że będzie powodowało że jak po tygodniu sprzedamy grunt A jako trzech braci - zapłacimy podatek od sprzedaży.
Teraz nie zapłacimy, bo wszyscy 4 braci mamy je od 1997r.
II. Sprzedaż gruntu jako czterej bracia - nie mamy gwarancji 100% że jeden z braci (ten co dostał spadek $$) zostawi sobie 50 tys. zł a resztę proporcjonalnie przeleje nam.
Samo przelanie nam reszty, każdemu po 66 tys. zł - to znowu US się doczepi że mamy 316 666 zł na koncie zamiast 250 tys. zł i będą kazali zapłacić 19% z nadwyżki.
Niby mógłby zostawić sobie 50 tys. zł a resztę zrobić darowiznę proporcjonalnie, no ale to znowu ryzyko.
Szukam sposobu aby wszystko było załatwione notarialnie w 100% oficjalnie i aby brat który ma dostać 50 tys. zł i zrzec się gruntu B nie wywinął figla.
-------------------------
Jedyna opcja to taka, żeby u Notariusza jak będziemy sprzedawać jako czterej bracia - dodać zapis że jeden z braci dostaje tylko 50 tys. zł - resztę proporcjonalnie daje nam w darowiźnie + zrzeka się z gruntu B.
Tutaj znowu podejrzewam że Gminę to nic nie interesuje i mogą się nie zgodzić na taki myk. Gmina powie że sprzedają to 4 właścicielom i inna opcja / zapis ich nie interesuje.
A sprzedaż najpierw jako 4 bracia, a potem u notariusza drugi akt notarialny - że zrzeka się gruntu B i od razu daję innym braciom w darowiźnie po 66 tys. zł (że zostaje mu 50 tys. zł z 250 tys zł.) byłby najlepszym wyjściem.
Jakiś inny temat jak to ugryźć oficjalnie, notarialnie? Aby był wilk syty i owca cała?
|