Buty do reklamacji - sprzedawca nie chce oddać pieniędzy tylko chce naprawiać

  • Autor wątku Autor wątku farmazon3000
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
F

farmazon3000

Użytkownik
Dołączył
09.2010
Odpowiedzi
104
TAK ZAPOZNAŁEM SIĘ Z PORADNIKIEM.

Oddałem buty do reklamacji. Podałem że chcę wymianę na nowe lub zwrot pieniędzy. Podałem numer telefonu do kontaktu.

Po 3 dniach mam telefon ze sklepu że "rzeczoznawca stwierdził że buty nie kwalifikują się do wymiany na nowe lub zwrotu pieniędzy tylko do naprawy".

Pytam więc żeby mi przez telefon przeczytali co napisał rzeczoznawca. Mówią że nie i że mogę przeyjść do sklepu i sobie przeczytać.

1. Czy rzeczoznawca może coś takiego stwierdzić? Tzn. nie uznaje reklamacji ale możena naprawiać?
2. Czy zgodne z prawem jest odmowa przeczytania opinii przez telefon.
3. Czy lecieć z tym do rzecznika praw konsumentów czy strata czasu?
 
No ale zaraz, przecież to konsument wybiera formę załatwienia reklamacji
 
Jeżeli wada była nieistotna, czytaj nadająca się do naprawy, to ją po prostu naprawią. Też nie może być tak, że klient wybiera sobie co chce. Wyobraź sobie, że komuś sprzedajesz buty, a konsument reklamując buty może chodzić w "jednej parze" w nieskończoność. Lub kupujesz sobie nowy samochód, w którym spaliła się żarówka, więc idziesz do salonu i żądasz nowego samochodu.
 
Ostatnia edycja:
Myślałem że jest tak: jeśli chce naprawić to znaczy że uznał że coś jest nie tak czyli uznaje reklamację.

Skoro uznaje reklamację to zgodnie z poradnikiem:
http://forumprawne.org/prawa-konsumenta/57401-poradnik-konsumenta-przeczytaj.html

ETAP 1
ETAP 2
ETAM 3 chyba że "WAŻNE! Konsument nie może żądać odstąpienia od umowy i zwrotu ceny, jeżeli niezgodność nie ma charakteru istotnego."
 
No ale w czym masz problem? Buty będą naprawione.
 
W takich przypadkach należy ocenić zarówno obiektywnie, jak i subiektywnie (w ocenie konsumenta), czy wada jest istotna. Np zły materiał buta, zły klej, cokolwiek. Rzeczoznawca jest opłacony przez sklep, działa na jego zlecenie, więc nie będzie mówił że trzeba wymienić, skoro można naprawić. Taka praktyka sklepów, narusza jednak prawa konsumentów. Nie odbieraj butów, tylko skieruj pismo do sklepu, że uważasz że wada jest istotna, w związku z czym żądasz wymiany towaru na nowy, w przeciwnym razie wniesiesz powództwo do sądu.
 
To już zależy od tego, jaka to jest wada towaru, czy warta trzymania się wymiany na nowy. Stracić może nic, jeśli załatwi sprawę za pośrednictwem powiatowego/miejskiego rzecznika konsumentów albo może zyskać nowe buty + bardziej prokonsumencką praktykę sprzedawcy do uprawnień konsumentów.
 
Maciej_A napisał:
To już zależy od tego, jaka to jest wada towaru, czy warta trzymania się wymiany na nowy. Stracić może nic, jeśli załatwi sprawę za pośrednictwem powiatowego/miejskiego rzecznika konsumentów albo może zyskać nowe buty + bardziej prokonsumencką praktykę sprzedawcy do uprawnień konsumentów.
O czym Ty w ogóle piszesz?
 
Idź do niezależnego rzeczoznawcy, niech wystawi bardziej obiektywną opinię
 
Powrót
Góra